19 lutego, kolejne zajęcia plastyczne pań w GCK. Tym razem wykonywano nieszablonowe serwetki. Efekt (jak widać na zdjęciach) bardzo ciekawy. Chociaż samo wykonanie było dość misterne i czasochłonne, to jednak na tyle frapujące, że panie nawet nie zauważyły, kiedy minęły dwie godziny. Do zrobienia serwetek potrzebna był folia lub sztywny papier jako podkład, na niej rozłożony został sznurek (wzory – zależnie od fantazji) wcześniej umoczony w wikolu. Niektóre panie, by osiągnąć jeszcze atrakcyjniejszy efekt, zdobiły sznurek cekinami. Po wyschnięciu folia została usunięta i serwetka była gotowa.
Na tych samych zajęciach wykonywane były także różnobarwne kwiatki z krepy, które za kilka tygodni zostaną wykorzystane do palm wielkanocnych. {gallery}serwetki{/gallery}

(tng)

W poniedziałek 18 lutego 2019 r. dzieci na kolejnych zajęciach plastycznych wykonywały wazoniki z kwiatami, kolejność była następująca: najpierw każdy na czarnej kartce brystolowej wykonał rysunek, a następnie nakładał nań klej, do którego przyklejane były wiórki kokosowe. Druga część zajęć to rysowanie owoców, na które następnie za pomocą patyczków higienicznych, metodą punktową, nakładana była różnokolorowa farba. Ten rodzaj zajęć bardzo się podobał, głównie z jednego powodu – każde z dzieci mogło dać upust swojej plastycznej fantazji i narysować najpiękniejszy wazonik lub ulubiony owoc. {gallery}zajęcia_dzieci_2019{/gallery}

(r)

Działający od lat w GCK zespół wokalny Złoty Wiek od dnia 15 lutego 2019 roku powiększył się o kilka osób. Prowadząca go Barbara Małgorzewicz postanowiła w ostatnim okresie wysłać zaproszenia do paru mieszkańców naszej gminy, o których wiedziała, że są zainteresowani śpiewaniem. I odzew jest. Obecnie Złoty Wiek to jedenaście osób. W każdy piątek o godz. 10 grupa spotyka się w Centrum i śpiewa.
Oczywiście, pani Barbara nadal czeka na tych, którzy chcieliby spróbować swych sił w piosence, a naprawdę warto. Po pierwsze dlatego, że w ten sposób ciekawie i pożytecznie spędza się czas, a po wtóre zespół występuje nie tylko na lokalnej scenie, ale także bierze udział w różnych przeglądach i festiwalach. Zatem, jeśli ktoś czuje się na siłach, zapraszamy do Gminnego Centrum Kultury. {gallery}zlotywiek2019{/gallery}

(r)

Brawo nasi seniorzy z Klubu Wiecznie Młodzi! Gratulacje za świetną zabawę na wieczorze walentynkowym w GCK!
Czwartkowe spotkanie (14 lutego 2019) pań i panów, to kilka godzin tańca, zabawy i humoru. Dziewczęta z Kółka Literackiego przygotowały kilkanaście wierszyków i wierszy mówiących o miłosnych westchnieniach. Przedstawiły też krótką historię dnia świętego Walentego.
Jednak zanim popłynęły pierwsze strofy, zanim rozpoczęła się zabawa, szanownych gości powitała dyrektor Hanna Szumotalska (notabene jednocześnie przewodnicząca Klubu). Dziękując za przybycie i wyrażając podziękowanie za wszelkie kulinarne „dary”, jakie panie i panowie przynieśli do Centrum, zapoznała seniorów ze scenariuszem spotkania, czyli wspomniała o poetyckiej chwili, a następnie o wspólnej zabawie, którą prowadzić będzie Natalia z Akademii Spryciarza.
Seniorzy po minutach z poezją, między innymi A. Mickiewicza i K. Gałczyńskiego, mieli niewiele czasu na refleksję czy wspomnienia związane z Amorem, bowiem Natalia szybko wzięła ich w „obroty” i na parkiecie rozpoczęły się animacje taneczne, grupowe i w parach.
Podczas przerwy przewodnicząca Klubu wspomniała o projektach, które zamierza napisać, by pozyskać pieniądze na jeszcze lepszą działalność Wiecznie Młodych. – Jednak nie chciałabym w tym wypadku pozostawać osamotniona, co do pomysłów na ciekawe spędzanie wspólnego czasu, dlatego liczę na państwa podpowiedzi, na pomysły, które powinny być bodźcem właśnie do napisania ciekawego projektu i uzyskania pieniędzy – powiedziała H. Szumotalska.
Walentynkowa zabawa to kolejne atrakcyjne i, jakby nie patrzył, wydarzenie w życiu seniorów. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że każda ciekawie spędzona chwila przez osoby w starszym wieku, to rzecz niezmiernie ważna przede wszystkim dla nich. Dlatego z największym szacunkiem należy podziękować wszystkim paniom i panom, że co jakiś czas spotykają się w GCK, wyjeżdżają na wycieczki czy do kina.
Żeby było jeszcze ciekawiej i atrakcyjniej seniorzy powinni przedstawiać przewodniczącej swoje pomysły, a ona – oczywiście w miarę możliwości – spróbuje je zrealizować.
Czwartkowa zabawa walentynkowa nie pierwszy raz udowodniła, że mamy w naszej gminie kilkadziesiąt starszych osób, które naprawdę chcą ciekawie i wspólnie spędzać czas.
Jak dotąd udaje się im to bardzo dobrze. {gallery}walentynkiseniorzy2019{/gallery}

RAS

W czwartek 7 lutego w Gminnym Centrum Kultury „zadebiutowały” nowe zajęcia dla dzieci, określone zostały jako muzyczno-rytmiczne, a prowadzi je instruktorka Klaudia Dziubkowska. Kolejna propozycja spędzenia czasu w ciekawy sposób zainteresowała kilkanaścioro dzieci, głównie dziewczynki.
Co czeka dzieci na cotygodniowych spotkaniach z Klaudią? – Przede wszystkim fajna, edukacyjna zabawa – informuje instruktorka. – Pod pojęciem muzyka-rytmika należy rozumieć metodę wychowania muzycznego dzieci. Łączy ono w sobie taniec, śpiew, muzykę, ruch, również grę na instrumentach, a także – być może z czasem – próby instrumentalne. Będziemy też pracować nad odtwarzaniem przebiegu muzycznego utworu za pomocą ruchów ciała.
Brzmi to wszystko może trochę nazbyt akademicko, ale w rzeczywistości, jak wspomniałam, będziemy się dobrze bawić.
Na kolejnych zajęciach dzieci będą się uczyć piosenek i później wykonując jedną (przez mikrofon, a jakże!) wzbogacą interpretację o ruch ciała.
Zapowiada się ciekawie.
Dyrektor informuje, że do starszej grupy (10-12 lat) może się jeszcze zapisać kilkoro dzieci. Kontakt telefoniczny 530443373 lub zapraszamy do GCK.{gallery}Rytmika_i_Muzyka{/gallery}

RAS. Foto: HASZ.

Informujemy, że z końcem 2018 roku w Gminnym Centrum Kultury zaprzestały działalności zespoły muzyczno-wokalne: PÓŁnaPÓŁ – prowadzący Krzysztof Janikowski i TiM – prowadząca Dorota Berent.
Obojgu instruktorom i członkom zespołów serdecznie dziękujemy za lata współpracy.

Dyrektor GCK

Klub Seniora Wiecznie Młodzi powstał 18 października 2017 roku. Inicjatorką była dyrektor GCK Hanna Szumotalska, która notabene jest jego przewodniczącą. Utworzenie Klubu było trafionym pomysłem. Potwierdza to fakt, że akces wstąpienia do niego wyrażają
co jakiś czas nowe osoby. Skonsolidowanie starszych wiekiem osób, to przede wszystkim umożliwienie im pełniejszego, bardziej aktywnego przeżycia czasu, kiedy jesteśmy - na przykład - emerytami. Zamysł pomysłodawczyni utworzenia Klubu Seniora sprowadzał się również do tego, by osoby starsze jak najdłużej zachowały aktywność, by mogły jak najdłużej uczestniczyć w życiu swoich społeczności, pokazać, że mają do dyspozycji ogromny kapitał, dzięki któremu - odpowiednio dzieląc się nim z innymi - mogą dużo zaoferować.
To tak pokrótce o idei powstania i działalności Wiecznie Młodych.
Panie i panowie działający już ponad rok w Klubie wielokrotnie spotkali się w Centrum z różnych okazji (chociażby andrzejki), bawili się na kliku imprezach, także plenerowych (ogród GCK), wyjeżdżali na wycieczki, na przykład do Szafarni.
Słowem: dzieje się niemało.
Niedawno rozpoczął się 2019 rok, a to dobry moment, by przy kawie i herbacie porozmawiać o planach na ten rok.
I właśnie 31 stycznia po południu w sali Centrum spotkało się ponad 40 osób. Opracowano regulamin działalności. Zaproponowano też i omówiono kilka przedsięwzięć na ten rok. I tak już 14 lutego Wiecznie Młodzi spotkają się w Centrum na walentynkach, będą mogli wysłuchać wierszy w wykonaniu dziewcząt z Kółka Literackiego działającego w tej instytucji. Oczywiście nie zabraknie zabawy, będzie można potańczyć. Z kolei w marcu planowany jest wyjazd do kina w Grudziądzu, natomiast latem seniorzy chcą udać się w rejs statkiem po kanale elbląskim.
Wymieniliśmy tylko niektóre, czekające na seniorów atrakcje.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć Wiecznie Młodym dużo zdrowia i sił, by udało się wszystko zrealizować. {gallery}seniorzy2019{/gallery}

RAS. Foto: HASZ.

Fotografia zawsze bardziej przykuwa naszą uwagę, gdy jest w ramce, bardziej podkreśla zdjęcie.
Na ostatnich zajęciach plastycznych (poniedziałek 28 stycznia i 4 lutego) instruktorka Magda przygotowała dzieciom tekturowe ramki, które później one ozdabiały cekinami. To dość żmudne i czasochłonne zajecie. Cekin to nic innego jak ozdoba, będąca cienką błyszczącą blaszką z dziurką umożliwiającą przymocowanie (przyklejenie) do materiału.
Żmudne, ale pozwalające na puszczenie wodzy fantazji plastycznej zajecie bardzo zafrapowało dziewczynki. Każda z nich starała się, aby jej ramka była wyjątkowa.
I tak oto na jednych i drugich zajęciach powstały bardzo zmyślne rameczki, w których już w domu dzieci umieściły swoją ulubioną fotografię.{gallery}ramki{/gallery}

(r)

Tegoroczne Ferie Zimowe w naszym województwie rozpoczęły się 14 stycznia 2019 r. Tego samego dnia o godz. 10 do Gminnego Centrum Kultury w Grucie przybyło
kilkanaścioro dzieci i z niemałym zaciekawieniem oczekiwało, co też czeka ich przez najbliższe 2 tygodnie.
Pierwszy dzień to powitanie przez dyrektor Hannę Szumotalską i omówienie planu zajęć. – Będziecie uczestniczyć w zajęciach plastycznych, ruchowych, spotkacie się z funkcjonariuszami policji, pojedziemy do Miasteczkolandii i do kina w Grudziądzu. Wszyscy mamy nadzieję, że zima stanie na wysokości zadania i nie poskąpi śniegu, a wówczas będą zabawy w naszym ogrodzie i jazda na sankach – poinformowała szefowa Centrum.
Pierwszym dzień upłynął głównie na różnorodnej zabawie i zajęciach plastycznych. Nadmienić należy, że każdego dnia dziewczynkom i chłopcom serwowany był posiłek.
We wtorek powitaliśmy policjantów z posterunku w Radzyniu Chełmińskim,którzy dbają o porządek publiczny również w naszej gminie. Funkcjonariusze mówili
o bezpieczeństwie poruszania się przede wszystkim na drogach, a także uczulili dzieci w kwestii korzystania ze ślizgawek. Kolejny dzień feriowicze spędzili w MIASTECZKOLANDII. I to był strzał w dziesiątkę, mogły się tam wybawić na przeróżne sposoby, od zjeżdżalni po jazdę gokartem. Nazajutrz instruktor S. Raginiak czytał im fragmenty swojej książki WIKTORIA. Później dziewczynki i chłopcy opowiadali o usłyszanych opowiadaniach. Najlepiej zrobili to Marta Makowska i Aleksander Bilicki. Autor nagrodził ich swoimi książkami. Piątek to przede wszystkim wykonywanie laurek dla babć i dziadków,
z którymi dzieci spotkały się w poniedziałek 21 stycznia. Tego dnia obchodziliśmy ich święto. Spotkanie życzeniami rozpoczęli H. Szumotalska i S. Raginiak, a potem dzieci zaprezentowały program artystyczny. Po występach dziewczynki i chłopcy wręczyli babciom i dziadkom wykonane przez siebie laurki, pomagała im w tym instruktorka Magdalena Sala. Było bardzo sympatycznie i wzruszająco.
W następnych dniach feriowicze podczas zajęć plastycznych wykonywali m.in. ramki do zdjęć z masy solnej, rywalizowali w grze w warcaby, przygotowywali też maski na bal maskowy, który zakończył ferie w piątek 25 stycznia.
Oczywiście każdego dnia dzieci miały wyznaczony czas na zabawy ruchowe, co zresztą bardzo lubiły. Nie zabrakło dobrej muzyki i najróżniejszych pląsów. Wyjątkowo spodobały im się tańce i zabawy z chustą animacyjną zaproponowane przez Natalię Szumotalską z Akademii Spryciarza.
Zdecydowanie tegoroczne ferie w GCK można uznać za bardzo ciekawe i wyjątkowo udane. O ich powodzeniu niech świadczy fakt, że codziennie brało w nich udział prawie dwadzieścioro dzieci. {gallery}ferie_2019{/gallery}

Tekst/foto: RAS.

Poniedziałkowe zajęcia plastyczne nieustannie cieszą się powodzeniem. Kilkanaścioro dzieci zawsze chętnie bierze w nich udział. W ostatni poniedziałek 7 stycznia dziewczynkom i chłopcom instruktorka Magda zaproponowała wykonywanie różnych zwierzątek z bardzo typowych materiałów, na przykład z ruloników tekturowych, kart z bloku i sznurka. Każdy mały twórca miał wymyślić swoje ulubione zwierzątko i je wykonać, przeważnie były to kotki, pieski i misie. Pomysłów dzieciom nie brakowało. Na koniec grupowo pozowały do wspólnego zdjęcia. No i teraz mają pamiątkę-maskotkę. {gallery}zwierzątka{/gallery}

(ars)

Od 12 do 23 lutego w Gminnym Centrum Kultury odbywały się ferie zimowe, w których każdego dnia uczestniczyło kilkanaścioro dzieci. Zajęcia, połączone z przerwą na posiłek, odbywały się w godz. 10-14. Do Centrum przywożono dzieci z Gruty, Boguszewa, Mełna, Orla i Okonina.
Białe wakacje zostały dobrze przygotowane przez dyrektor Hannę Szumotalską. Każdego dnia, oprócz standardowych zajęć, czyli gimnastyki na „dzień dobry”, tańców i zajęć plastycznych, były propozycje wyjątkowe.
Pierwszego dnia sporo czasu dzieciom i instruktorkom zajęło opracowanie regulaminu ferii. Uczestnicy zostali tez poinformowani przez dyrektor, że podczas białych wakacji (śniegu niestety zabrakło) realizowane będą elementy programu profilaktycznego „Nie pal przy mnie, proszę”, polegającego na pogadance na temat szkodliwości palenia tytoniu oraz przebywania w miejscach osób palących, prowadzone były też praktyczne integracyjne lekcje związane z tym programem.

Czwartek, 22 lutego… Praktycznie większość dnia feriowicze poświęcili plastyce, a konkretnie wykonaniu najróżniejszych masek i maseczek, bo jutro zakończenie białych wakacji i bal. Zatem nie dziwmy się dzieciom, że już dużo wcześniej przeżywają piątkowe wydarzenie.
Tym bardziej, że finał ferii to nie tylko zabawa, tańce, ale również nieco smutniejszy moment, bo dzieci zawarły nowe znajomości, zżyły się ze sobą, a tu wszystko się kończy… No cóż, taka jest kolej rzeczy.
W czwartek jednak był czas nie tylko na przeróżne maseczki… Dziewczynki i chłopcy jak zawsze bawili się w przeróżne gry, ale były też ćwiczenia, przy których musieli wykazać się sprawnością fizyczną.
Generalnie, jak zresztą każdego dnia, było wesoło i głośno, bo niemal każda propozycja instruktorek wywoływała u dzieci sporo emocji.
Jutro będzie ich jeszcze najwięcej.

Tekst/foto: (tng)

Panie z Koła Plastycznego zrealizowały kolejny ciekawy pomysł wykonania czegoś nietuzinkowego, a konkretnie zdecydowały się „wyczarować” dywaniki (na przykład do łazienki) z paru zwykłych rzeczy. Pomysłodawczynią była Krystyna Turek.
Zasada wykonania dywaniku jest dość prosta, ale niezmiernie pracochłonna. Do jej wytworzenia potrzebna była mata gumowa, o którą każda pani postarała się we własnym zakresie. Następnie z włóczki wykonywane zostały pompony, które za pomocą nici przekładanych przez małe otworki, były do niej przywiązywane.
Powstały dywaniki o różnych kształtach i w najróżniejszej kolorystyce. Średnio wykonanie takiej pracy zajęło każdej pani nawet kilkadziesiąt godzin.
We wtorek 20 lutego zakończono wykonywanie dywaników. Teraz, w związku z tym, że w tym roku święta wielkanocne są już na początku kwietnia, panie zdecydowały, że na najbliższych warsztatach robić będą kurczaki, baranki i owieczki. Natomiast na zajęciach tuż przed świętami (tradycyjnie) zabiorą się za tworzenie palm.
Przypominamy, że dorośli, którzy chcieliby uczyć się lub rozwijać swoje zdolności manualne, powinni skontaktować się z dyrektor GCK i zgłosić swój akces do Koła Plastycznego.

Tekst/foto: (r)

[widgetkit id=298]

22 lutego kolejny raz spotkali się seniorzy. Dyrektor GCK powitała ponad 20 osób i podkreśliła, iż bardzo się cieszy, że na codwutygodniowe „randez-vous” tak licznie przychodzą mieszkańcy naszej gminy. Uściślijmy, że Klub Seniora liczy 37 osób.
Spotkanie zaczęło się od wybrania zarządu Zawsze młodych. Tworzą go: Hanna Szumotalska – prezes (powołana jednogłośnie w dniu zaistnienia Klubu Seniora), Barbara Wrzos – wiceprezes, Ewa Studzińska – sekretarz i Teresa Brach – skarbnik.
Po omówieniu bieżących spraw, podjęto decyzję o wyjeździe do toruńskich Jordanek 7 kwietnia na koncert Ireny Santor.
Następnie seniorami „zajęła” się bibliotekarka Anna Fabrykiewicz, która poprowadziła zajęcia z terapii reminiscencyjnej, polegające głównie na ćwiczeniach umysłu. Przedtem jednak zapoznała słuchaczy z paroma ciekawostkami dotyczącymi ludzkiego mózgu.
– Lewa półkula to nasz policjant i cenzor, która jest odpowiedzialna za język mówiony i pisany, logikę, zdolności matematyczne, analityczne i naukowe, a także poczucie czasu – informowała pani Anna. – Natomiast prawa to nasz… błazen i artysta. Ta część mózgu odpowiada za rozpoznawanie kolorów, rytmów, wzorów, kształtów i ich wzajemnych zależności. W niej swoje źródło mają intuicja, wyobraźnia i poczucie humoru.
Po tym wstępie nastał czas ćwiczeń rozwijających koncentrację, była też zabawa w skojarzenia. Seniorzy sprawdzali również swój umysłowy refleks (np. dwie drużyny, koc na kiju, z drużyn typowany był ochotnik i podchodził do koca, który był opuszczany i kto pierwszy odgadł imię „przeciwnika”, zabierał go na swoją stronę). Przećwiczono także znajomość zwierząt i szybkość wymieniania ich nazw (prowadząca podawała pierwszą literę.
Reasumując, było dużo pożytecznej, znakomitej zabawy. Czas minął bardzo szybko.

(r)

Kolejny dzień zimowych wakacji w GCK, to spore wydarzenie dla kilkanaścioro feriowiczów. Dyrektor zafundowała im interesujący film Gnomy rozrabiają. Takich krasnali jeszcze dotąd dzieci nie poznały, więc z wielkim zaciekawieniem obejrzały komediową animację w Heliosie. W filmie ożywają skrzaty ogrodowe, są też wszystkożerne rozrabiaki z innego wymiaru oraz dwójka dzieciaków, od których zależą losy świata...
Wyprawie do Grudziądza sprzyjała słoneczna, choć zimna aura. Seans zakończył się około południa. Dzieci w znakomitych humorach wracały do Gruty, gdzie jeszcze przez prawie dwie godziny czekały na nie atrakcje przygotowane przez instruktorkę Annę i wolontariuszkę Natalię. Bawiono się między innymi w „zombie”, mysią parę i Zorro. Już pod koniec zajęć w ruch poszło hula-hoop, w tej zabawie prym wiódł Grześ, który przełożył przez siebie aż osiem plastikowych kółek i wszystkimi zakręcił!
I tak oto minął kolejny dzień ferii. Jutro dzieci większość czasu spędzą nad kartkami i farbkami, ponieważ wykonywać będą maski na czekający je w piątek bal, który zakończy dwutygodniowe zimowe wakacje.

Tekst/foto: (tng)

Wtorek 20 lutego zapewne długo pozostanie w pamięci feriowiczów Gminnego Centrum Kultury. Po pierwsze dlatego, że oprócz różnych zabaw, wolontariuszka Natalia wymyśliła dzieciom coś szczególnego, grę-zabawę Wędrówki po świeci bajek.
To było naprawdę spore przedsięwzięcie plastyczne, gdyż wielką czterometrową planszę, a właściwie wszystko, co było na niej niezbędne, wykonały dzieci: kolorowanki z motywami bajek, pionki, musiały też odrysować i wyciąć z papieru swoje stopy. Z tego wszystkiego Natalia skomponowała grę, która w sensie technicznym troszkę przypominała popularnego „chińczyka”. Dzieci też rzucały kostką, by wędrować pionkami po polach, po drodze czekały na nie różne niespodzianki, przede wszystkim taka, że gdy numer, na którym ktoś postawił pionka był w chmurce, grający musiał odpowiedzieć na pytanie związane z tytułem bajki. Jeśli odpowiedź była poprawna, grający miał rzut dodatkowy, czyli ruszał do przodu. Niestety, brak poprawnej odpowiedzi sprawiał, że musiał się cofnąć o wyrzuconą cyfrę.
Zabawa był naprawdę ciekawa, bo wzbudzała sporo emocji, a także dzieci mogły sprawdzić swoją wiedzę z bajek. Obiektywnie należy przyznać, że była ona zaskakująco dobra. A przecież w grze planszowej udział brały nawet czterolatki.
Wszystkim, z wolontariuszką Natalią na czele, należą się słowa uznania. Czternaścioro feriowiczów na Wędrówki poświęciło prawie trzy godziny i nikt nie nudził nawet przez chwilę. Pod koniec dyrektor, doceniając dziecięcy wysiłek, zafundowała wszystkim po słodkim ciastku i kibicowała zawodnikom na finiszu.
Rywalizacja była niezwykle zacięta. Wygrały trzy dziewczynki: pierwsza była Kinga Klein, druga jej siostra Klaudia, a trzecia lokata przypadła Julii Krucy (wszystkie są uczennicami podstawówki w Grucie). Zwyciężczynie przedstawiamy na zdjęciu.
A siódmy dzień ferii zaczął się od tańca-lokomotywy, później były pląsy disco i szereg innych zajęć ruchomych.
Napisaliśmy na wstępie, że ten dzień był szczególny, wspomnieliśmy o pierwszym powodzie, czyli Wędrówkach, a drugi powód to jutrzejsza wyprawa do kina, której zapowiedź już dziś cieszyła feriowiczów.

Tekst/foto: (tng)

Druhowie z OSP w Grucie: Piotr Tracki, Paweł Grzywnowicz i Maciej Gumiński, na prośbę dyrektor GCK, zrobili dzieciom wielką niespodziankę. W poniedziałek 19 lutego punktualnie o godz. 10.30 przed budynek zajechał wielki, nowoczesny wóz strażacki, który w grudniu został zakupiony przez Urząd Gminy. Scania GCBA 5/32 (na zdjęciu) zrobiła wrażenie na piętnaściorgu dzieci.
Zanim jednak strażacy pokazali bliżej wóz i przewieźli dzieci, przez ponad godzinę mówili o specyfice pracy druhów, czyli o wyjazdach do pożarów i wypadków drogowych (notabene jednostka z Gruty należy do ogólnopolskiego systemu ratowniczego), a także o udzielaniu pierwszej pomocy przedlekarskiej osobom poszkodowanym. Opowiadał głównie Piotr Tracki, który jest również pracownikiem PSP w Grudziądzu, ma stopień ogniomistrza. W części praktycznej – począwszy od sztucznego oddychania (demonstracja na gumowym fantomie), pomocy przy oparzeniach i zakrztuszeniu, po umiejętność obsługiwania gaśnicy przeciwpożarowej – druhowi pomagali wyżej wymienieni koledzy. Ogniomistrz sporo czasu poświecił omówieniu numerów alarmowych, pouczył dzieci jak powinny z nich korzystać, gdy znajdą się w sytuacji wymagającej wezwania pomocy.
Była to ważna i bardzo potrzebna lekcja. I na pewno ciekawa, gdyż strażacy oprócz prezentacji sprzętu ratowniczego, pozwolili chłopcom przywdziać specjalistyczne ubranie, a niektórzy z nich mogli nawet położyć się na desce służącej do wynoszenia poszkodowanych osób.
Dzielni i sympatyczni druhowie zostali poczęstowani kawą i ciastkami.
Później odbyła się krótka przejażdżka samochodem, co dla wszystkich jej uczestników było niesamowitą frajdą.
Poniedziałek to także szereg zabaw, w tym animacyjnych z wolontariuszką Natalią. Natomiast zakończenie dnia to popisy artystyczne dzieci, które musiały wykonać obrazek z motywem strażackim.

Tekst/foto: (tng)

Piątek to tradycyjnie najróżniejsze zabawy. Jednak ważnym punktem zajęć feryjnych w tym dniu była pogadanka dyrektor na temat ogólnopolskiego programu edukacji antynikotynowej „Nie pal przy mnie, proszę”. H. Szumotalska mówiła o negatywnych skutkach dla organizmu nie tylko osób palących, ale także przebywających w pomieszczeniu, gdzie to ma miejsce. Dzieci dzieliły się swoimi uwagami w tym temacie. Po pogadance wspólnie rozwiązywano krzyżówkę ZDROWIE. W końcowej części spotkania feriowicze otrzymali zadanie odrysowania swoje dłoni na kartce papieru, następnie ją wycieli i oddali prowadzącej zajęcia. Później z wymieszanych kartek-dłoni dzieci wylosowywały jedną i bacznie się jej przyglądając szukali „właściciela”. Cała grupa tworzyła krąg, każdy z nich kłaniał się koleżankom i kolegom i mówił „witam was”. Była to forma zajęć integracyjnych
Kolejna godzina ferii upłynęła na malowaniu różnych form wykonanych z masy solnej. Po tych zajęciach znowu nastał czas zabawy.

Tekst/foto: (tng)

Czwartek, 15 lutego, kolejny dzień ferii w GCK. Zanim dzieci zaczęły „rozgrzewkę”, zaproszone zostały do gabinetu dyrektor, która pokazała im kronikę pierwszych trzech dni z zimowych wakacji. (Nadmieńmy, że każdego dnia na stronie internetowej Gminnego Centrum Kultury zamieszczana jest relacja z tego, co działo się poprzedniego dnia.) Dyrektor czytała dzieciom artykuły i wspólnie z nimi oglądała zdjęcia.
Dla feriowiczów było to spore przeżycie, ponieważ mogli obejrzeć siebie nie tylko podczas zajęć ruchowych, ale także w trakcie wykonywania z instruktorkami najróżniejszych plastycznych prac. Oczywiście wszystkim tym, co dzieje się w Centrum, dziewczynki i chłopcy mogą później pochwalić się w domu, na swoim komputerze.
Po części „publicystycznej” dzieci zeszły do dużej sali na zajęcia ruchowe. Po nich miały lekcję plastyki o dość tajemniczej nazwie iris folding (wykonywania wzorów z kolorowych, nachodzących na siebie pasków papieru w taki sposób, aby środek wzoru tworzył irys - kształt przypominający…przysłonę fotograficzną). Tematem przewodnim była postać kota. Na początku ta technika wydaje się dość trudna, ale obawy mijają już po kilkunastu minutach ćwiczeń.
Po posiłku nadszedł czas na godzinę z bajkami. Instruktor Stanisław przeczytał dzieciom trzy ciekawe polskie bajki: O zaczarowanym szczupaku, O biedzie i Burku i wilku. Po lekturze, dzieci dzieliły się refleksjami na temat usłyszanych tekstów. Było zabawnie. Bo chociaż bajki były krótkie, to okazało się, że kiedy się ma sześć lub nawet osiem lat, wcale nie tak łatwo jest je opowiedzieć. Instruktor wystawił oceny zarówno za znajomość tekstu, jak i aktywność. I tak, najlepszą notę (szóstkę) otrzymała Amelia, a najsłabsza, ale też dobra, bo czwórka przyznana została Dawidowi.
Kolejny etap zajęć to gry planszowe, które zawsze cieszą się powodzeniem.
O tym, że dzieci są zadowolone z ferii, niech świadczą słowa wypowiedziane przez Grzesia: – Jak to dobrze, że jest te gieceka…

Tekst/foto: (tng)

Bardzo ciekawy był dla dzieci trzeci dzień ferii w GCK. Po pierwsze dlatego, że data 14 lutego jest szczególna, bo to przecież walentynki! A drugą ważną rzeczą było spotkanie z funkcjonariuszem policji, sierżantem sztabowym Maciejem Kosztownym.
Zanim jednak o godz. 10.30 rozpoczęła się pogadanka z sierżantem na tematy bezpieczeństwa związane z okresem zimowym, czyli na przykład ze ślizganiem się w miejscach bezpiecznych lub właściwym poruszania się po zmroku, dzieci przez chwilę miały spotkanie z dyrektor placówki, która – jak każdego zresztą dnia – zapowiedziała, co je dziś czeka.
Następnie instruktorki zaproponowały feriowiczom zabawy ruchowe.
To właśnie po nich zaczęło się spotkanie z dzielnicowym naszej gminy, który po przedstawieniu się, poprosił, żeby to samo zrobiły dzieci. Wyszło świetnie.
Naturalność i komunikatywność funkcjonariusza sprawiły, że nie tylko feriowicze, ale także pracownicy GCK z zainteresowaniem słuchali jego wywodów na tematy bezpieczeństwa. Po monologu sierżanta posypało się wiele pytań ze strony dzieci, policjant odpowiedział na każde. To jakby naturalne, że pytali głównie chłopcy (dwóch planuje wstąpić kiedyś w szeregi policji). Interesowało ich nie tylko to, czy można się ślizgać po jeziorze (oczywiście, że nie!) lub jechać w samochodzie bez zapiętych pasów, ale także czy pan dzielnicowy ścigał samochodem przestępców i czy ich złapał. Wątków było sporo. Ponad godzinne spotkanie minęło bardzo szybko. Z policyjnej prelekcji skorzystały nie tylko dzieci, ale też i pracownicy Centrum. Dzieci chóralnie podziękowały za ciekawe spotkanie.
Reszta środowych białych wakacji, chociaż śniegu jak na lekarstwo, minęła na malowaniu styropianowych serduszek, bo przecież w walentynki wypada komuś drogiemu wręczyć dowód naszej sympatii.

Tekst/foto: (tng)

Wczoraj, pierwszego dnia zimowych wakacji, w Centrum było hałaśliwie, czyli muzycznie i tanecznie. Gwar wynikał także z faktu, że w poniedziałek przyszło kilkanaścioro dzieci. Wtorek, przez nieodpuszczającą grypę, zabrał nam kilku uczestników. Ale i tak było nieźle. Tego dnia dziewczynki i chłopców powitała dyrektor Hanna Szumotalska, życzyła im jak najlepszych ferii i poinformowała, że jutro odbędzie się bardzo ciekawe spotkanie z funkcjonariuszami policji.
Zajęcia rozpoczęły się świetną zabawą, tańcami animacyjnymi prowadzonymi przez wolontariuszkę Natalię. Był to prawie godzinny „wycisk”, ale dzieci wytrzymały znakomicie, poprawiając swoją kondycję i… dostając rumieńców.
Po pląsach i podskokach nastał czas spokojniejszy, instruktorki Centrum zaproponowały dzieciom wykonywanie z masy solnej przeróżnych rzeczy. Materiał tego typu ma to do siebie, że musi dość długo schnąć, zatem kolorowanie jeży, węży, kwiatków i wielu innych form będzie miało miejsce w piątek.
Po przerwie na posiłek, trwała zabawa w detektywa, po niej zajęcia ruchowe z hula- hop, a jeszcze później w ruch poszła chusta animacyjna oraz piłki – rzucanie na punkty do kosza. Na zakończenie wszyscy zaczęli tworzyć kwiatki z barwnego papieru.

Tekst/foto: (tng)

Poniedziałek 12 lutego – pierwszy dzień ferii zimowych w Gminnym Centrum Kultury. Zajęcia odbywają się od godziny 10 do 14. Dyrektor i instruktorzy przygotowali cały szereg najróżniejszych atrakcji, a wszystko po to, by jak najlepiej uprzyjemnić czas dziewczynkom i chłopcom.
Oprócz cyklicznych zajęć plastycznych, ruchowych i gier planszowych, na dzieci czekają między innymi spotkania z policjantami, strażakami, będzie też wyjazd do kina, a zimowe wakacje zakończy bal, na który każde z nich wykona maskę i przebierze się za ulubioną postać.
W trakcie ferii realizowane będą elementy programu profilaktycznego „Nie pal przy mnie, proszę”.
Pierwszy dzień zajęć, na który przyszło czternaścioro dzieci, rozpoczął się od przedstawienia się uczestników.
Najwięcej feriowiczów jest z Gruty, ale do GCK zawitały też dzieci z Orla, Boguszewa i Mełna. Następnie, wspólnie z instruktorkami Magdaleną Salą i Anną Majchrzak, opracowany został regulamin ferii (obwiązki uczestnika), który został „ozdobiony” przez każde dziecko odbiciem jego pomalowanej dłoni, każde też napisało swoje imię. Była także pogadanka na temat poprawnego zachowania się w czasie białych wakacji.
Później, przed przerwą na posiłek, bawiono się w różne gry. Natomiast po poczęstunku rozpoczęły się zajęcia plastyczne, główny temat to wykonywanie papierowych zwierzaków. Jak widać na zdjęciu, dzieci wykonały wyjątkowego zajączka. Niektóre z nich przyznały, że nie przypuszczały, iż są tak zdolne.

Tekst/foto: (tng)

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Zacytowaliśmy fragment Pierwszego Listu świętego Pawła do Koryntian z Księgi Nowego Testamentu. Pełny tekst podczas Dnia zakochanych przeczytał Stanisław Raginiak. Te, jakże piękne słowa, mówią wyjątkowo o miłości.
Walentynki – coroczne święto zakochanych – przypadają 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest właśnie tego dnia.
W Gminnym Centrum Kultury uczciliśmy ten dzień już 8 lutego, ponieważ w naszym województwie od najbliższego poniedziałku (12.02.) rozpoczynają się ferie zimowe i część śpiewających i recytujących wiersze ma swoje wakacyjne plany… Piosenki z miłością w tle zaprezentowały zespoły TiM i PÓŁnaPÓŁ, a utwory m.in. A. Asnyka i K. Wierzyńskiego czytały dziewczęta z Kółka Literackiego.

To było bardzo udane spotkanie w Gminnym Centrum Kultury, wesołe, taneczne, z pączkami i faworkami. Zorganizowali je dyrektor Hanna Szumotalska i Piotr Kalicki, koordynator Środowiskowego Domu Samopomocy w Dąbrówce Królewskiej. Do grona bawiących się dołączyli panie i panowie z Klubu Seniora Wiecznie młodzi działającego w GCK. Muzyczną i wokalna oprawę zapewnił zespół Doris Band, który zaprezentował całą gamę piosenek, od sentymentalnych po hity disco polo. Zatem każdy mógł znaleźć piosenkę dla siebie i potańczyć. Bawiono się znakomicie, widać to na załączonych zdjęciach.
Kilkugodzinne towarzysko-taneczne spotkanie miało miejsce 8 lutego 2018 roku, czyli w tłusty czwartek. W przerwach między tańcami goście Centrum odpoczywali przy ładnie przyozdobionych stołach i częstowali się nie tylko paczkami, ale także owocami, kawą i herbatą.

Ponad dwadzieścia osób przybyło do Gminnego Centrum Kultury w niedzielę 4 lutego, by obejrzeć malarstwo i posłuchać fraszek oraz wierszy księdza Jana Bednarka z parafii w Tarpnie, w Grudziądzu. Niestety, na kilka dni przed spotkaniem kapłana-seniora zmogła choroba. W tej sytuacji twórczość autora przybliżyły publiczności panie: Elżbieta Jankiewicz i Ewa Rudowicz. Gości, w imieniu wójt Haliny Kowalkowskiej, powitał sekretarz gminy Jarosław Poznański.
Spotkanie zatytułowane Tulipany-storczyki-fraszki, dyrektor i pracownicy GCK przygotowywali przez kilka dni, w sumie wyeksponowano 29 kwiatów w formacie A3. Część została zawieszona, a inne prezentowano na sztalugach.
Zanim jednak uczestnicy tego wydarzenia kulturalnego (przypomnijmy, że patronowała mu wójt H. Kowalkowska) usłyszeli fraszki, tercyny, etiudy i wiersze, głos zabrała dyrektor GCK Hanna Szumotalska.
– Jest mi niezmiernie miło powitać w progach Centrum wszystkich gości i panie, które pod nieobecność księdza opowiedzą nam o jego malarsko-literackiej twórczości. No cóż, nagła choroba sprawiła, że dziś nie ma z nami autora. Nie zmienia to jednak faktu, że wspólnie z Elżbietą Jankiewicz i Ewą Rudowicz postaramy się godnie zastąpić księdza Jan Bednarka – rozpoczęła dyrektor. – Kilka słów o naszym dzisiejszym duchownym-artyście. Urodził się w 1939 r. w Prądocinie, od wczesnej młodości wykazywał uzdolnienia artystyczne. Po ukończeniu szkoły podstawowej kontynuował naukę w Państwowym Liceum Technik Plastycznych w Bydgoszczy. W czasie edukacji zaczęła dojrzewać w nim myśl o wstąpieniu do Seminarium Duchownego w Pelplinie. I tak się stało. Studia teologiczne ukończył w 1961 r. Posługę duszpasterską pełnił w Osieku, Kielnie, grudziądzkiej Farze i Szynychu. Najdłużej, 29 lat, był proboszczem parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Ojca Pio w Tarpnie, w Grudziądzu. Od 2009 r emeryt. Obrazy maluje od wielu lat. Ulubione techniki to gwasz, akwarele i pastele. Główną tematyką prac księdza kanonika Jana są krajobrazy Pomorza i Kaszub. Jednak nie tylko ten świat interesuje artystycznie naszego zacnego gościa, drugi – kwiaty, jest dla duchownego nie mniej ważny.

Dorota Berent i Przemysław Cackowski w grudziądzkim studio muzycznym nagrali piosenkę, która pod adresem internetowym https://www.youtube.com/watch?v=Twy81_8Bedc zachęca już fanów zespołu TiM i Doris Band na V KONCERT MUZYKI FILMOWEJ w Gminnym Centrum Kultury w Grucie. Kulturalne wydarzenie – 21 kwietnia. Klip to zasługa zdolnego młodego grafika komputerowego Michała Pyszory. – To będzie wyjątkowy koncert, bo w Grucie zaśpiewa grudziądzanin Przemysław Cackowski – zapewnia Dorota.

 (RAS)

[widgetkit id=217]

Dorota Berent prowadząca zespół TiM ogłosiła nabór dla zdolnych wokalnie dzieci. W czwartek 23 lutego w Gminnym Centrum Kultury odbyło się przesłuchanie czterech dziewcząt, które postanowiły spróbować swoich sił na scenie i zaprezentować wybrane przez siebie piosenki.
Śmiałe i uzdolnione uczennice to: Małgosia Dziewicka z klasy piątej SP w Nicwałdzie, Marcelina Osmańska i Alicja Śniadecka (obie z klasy piątej z Gruty) oraz Karolina Rząca z klasy czwartej z tej samej placówki. Lekko stremowane, z przygotowanym podkładem muzycznym, zaśpiewały zupełnie poprawnie. Stąd dyrektor Hanna Szumotalska i Dorota Berent, po krótkiej naradzie, postanowiły utworzyć Kółko Wokalne dla tych dziewcząt.
W każdy piątek o godz. 16 w GCK odbywać się będą lekcje-próby. Jeśli Małgosia, Marcelina, Alicja i Karolina będą systematycznie uczestniczyć w zajęciach i solidnie pracować, zdaniem Doroty, mają sporą szansę wystąpić w GCK już 21 kwietnia na V Koncercie Muzyki Filmowej.

 (ars)

[widgetkit id=219]

By wykonać obrazek w technice decoupage (dekupaż) należy ozdabiany przedmiot pomalować farbą akrylową, a dalej potrzebne są nam: klej, nożyczki, lakier, pojemnik z wodą, szmatka do wycierania pędzli i – w miarę potrzeby – również żelazko do wygładzenia nakładanego obrazka. Kolejnym etapem tej techniki jest obróbka motywu, na przykład kolorowej serwetki, z której trzeba bardzo dokładnie wyciąć wzór (pozbawiając go całego niechcianego tła), wstępnie przymierzyć go do wcześniej pomalowanej deseczki lub panelu i wybrać najlepszą opcję.
Wszystkie te czynności musiały wykonać panie uczestniczące w cyklicznych zajęciach plastycznych, które już drugi rok odbywają się w Gminnym Centrum Kultury w Grucie.
W ostatnią środę 22 lutego podczas dwugodzinnego (18-20) spotkania powstały prace z różnymi motywami, od kwiatów i portretów dziecka po zajączki.
Pisząc o Warsztatach Plastycznych dla Dorosłych zawsze zachęcamy do uczestniczenia w nich… niezdecydowanych. Jak twierdzi dyrektor Hanna Szumotalska: – Drzwi w GCK są otwarte dla chcących rozwijać swoje umiejętności plastyczne. Naprawdę można się wiele nauczyć. Wystarczy trochę zdolności manualnych, odrobina chęci i artystycznej wyobraźni.

 (r)

10 LUTEGO 2017 R. NA RĘCE HANNY SZUMOTALSKIEJ, DYREKTOR GMINNEGO CENTRUM KULTURY W GRUCIE, ZE SZTABU JERZEGO OWSIAKA WPŁYNĘŁO OSTATECZNE ROZLICZENIE I PODZIĘKOWANIE ZA UDZIAŁ W 25. WIELKIEJ ORKIESTRZE ŚWIĄTECZNEJ POMOCY.

DOŁĄCZONE ZOSTAŁY TEŻ DURKI-PODZIĘKOAWNIA DLA OSÓB I INSTYTUCJI ZAANGAŻOWANYCH W ORGANIZACJĘ OGÓLNOPOLSKIEJ SZLACHETNEJ IMPREZY.

JEDNOCZEŚNIE POINFORMOWANO O ROZWIĄZANIU NASZEGO SZTABU, KTÓRY PROWADZIŁA DYREKTOR.

 (r)

Z minimalnym opóźnieniem zamieszczamy materiał z ostatnich dziecięcych zajęć plastycznych w Gminnym Centrum Kultury. Wyniknęło to z jednego powodu, dziewczynki i chłopcy zaczęli wykonywać prace w poniedziałek, w przeddzień walentynek, i ze względów czysto technicznych (trzeba było odczekać, aż wyschnie podłoże) dokończyli je na kolejnych, środowych zajęciach.
Jak widać na zamieszczonych zdjęciach, pomysły plastyczne były różne. Wszystkie jednak udało się zrealizować. To jakby naturalne, że głównym elementem prac było serce.
Zajęcia z dziećmi prowadziła Katarzyna Ryzner.

 (r)

[widgetkit id=216]

– Dzień dobry państwu. Witam na kolejnych Walentynkach w Gminnym Centrum Kultury. Zanim wystąpią przed państwem nasze zespoły TiM i PÓŁnaPÓŁ, prowadzone przez Dorotę Berent i Krzysztofa Janikowskiego, a także pianista Jakub Gromadziński z Grudziądza, chcę państwu przybliżyć historię powstania Walentynek, czyli Dnia Zakochanych – rozpoczęła spotkanie dyrektor Hanna Szumotalska.
Goście usłyszeli między innymi, że nazwa podchodzi od imienia Świętego Walentego, który 14 lutego obchodzi imieniny. W kręgach kultury Zachodu ten dzień jest uznawany za święto miłości oraz przyjaźni. Mimo że Święto Zakochanych ma katolickiego patrona, jego rodowód wywodzi się z tradycji pogańskiej Cesarstwa Rzymskiego. W Starożytnym Rzymie właśnie w lutym świętowano z okazji Dnia Płodności, inaczej nazywanego Lupercalia. 15 lutego kapłani Boga Płodności składali mu w ofierze kozę, która miała zapewnić płodność i urodzaj. W tradycji chrześcijańskiej istnieje kilku świętych o imieniu Walenty. Kim był jednak ten, który stał się patronem Dnia Zakochanych? Żył w III wieku i wbrew zakazom Klaudiusza II udzielał ukochanym potajemnych ślubów. Cesarz zabraniał młodym mężczyznom żeniaczki w obawie, że nie będą chcieli wstępować do armii. Cesarstwo Rzymskie toczyło wówczas krwawe walki, więc liczba młodzieńców wstępujących do armii stale malała. Walenty został przyłapany i za swoje przewinienie stracony 14 lutego (270 roku). Papież Gelasius docenił jego waleczność i w 496 roku ustanowił go patronem zakochanych. Na srebrnym relikwiarzu, w którym znajdują się jego szczątki umieszczono  napis: Święty Walenty, patron miłości.
Do Polski obchody walentynkowe trafiły wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu. Popularność uzyskały jednak dopiero w latach 90. XX wieku.
Tyle dowiedzieliśmy się od dyrektor.

Rozdanie dyplomów i podziękowanie dyrektor Hanny Szumotalskiej za uczestnictwo, to był ostatni akcent zakończonych w piątek (10 lutego 2017 roku) dwutygodniowych ferii zimowych w Gminnym Centrum Kultury w Grucie.
Kilkanaścioro dzieci otrzymało również misie-maskotki i (pożegnalne) lizaki. W finale, przy wręczaniu dyplomów, dyrektor towarzyszyły Ewa Schmidt, sołtys Gruty i wiceprzewodnicząca Rady Gminy Gruta oraz Danuta Litwinowicz z Rady Sołeckiej. Panie również obdarowały dzieci słodyczami i owocami.
Zanim jednak nadszedł moment uroczystego zakończenia ferii, przez kilka godzin dzieci bawiły się w rytm najróżniejszych melodii i piosenek. Chwili wytchnienia nie dawała im wolontariuszka Natalia Szumotalska, które nie tylko zachęcała do przeróżnych pląsów, ale także obsługiwała aparaturę techniczną.
Cztery godziny to czas maksymalnie wypełniony zabawą. W tym dniu nawet te dzieci, które w poprzednie dni wytrzymywały tempo zabaw i gier, w piątek – jak dało się zauważyć – traciły już siły. Ale taki był zamiar organizatorów, żeby ten ostatni dzień (z wpisanym weń balem maskowym i walentynkami) na długo pozostał w pamięci dzieci, żeby jeszcze nazajutrz fizycznie odczuwały feryjne wygibasy. Oczywiście ich wysiłek był pod nieustanną kontrolą pracowników GCK, którzy niejednokrotnie musieli studzić taneczny zapał dziewczynek i chłopców.
Natalia co rusz wymyślała nowe zabawy, a kiedy zauważała, że dzieci już czymś się nużą, włączała muzykę i wszyscy ruszali do tańca (co widać na zdjęciach zamieszczonych przy artykule).
Za nami dwa tygodnie bardzo udanych zimowych wakacji.
Na stronie internetowej GCK każdego dnia zamieszczaliśmy relację z tego, co się u nas dzieje, prezentowaliśmy też galerię zdjęć.
Średnio w zajęciach uczestniczyło kilkanaścioro dzieci, a przecież były tak zimne dni, że rodzice zapewne zastanawiali się, czy wieźć pociechę do GCK.
Dopisało nam wszystko. Byliśmy w kinie w Grudziądzu, mieliśmy sannę w naszym ogrodzie.
Instruktorki Katarzyna Ryzner i Mariola Klasińska prowadziły cały szereg zajęć muzycznych, tanecznych i plastycznych, na czas przygotowywały posiłki.
Oczywiście, nad wszystkim bacznie czuwała dyrektor H. Szumotalska, która oprócz innych obowiązków służbowych, każdego dnia znajdowała sporo czasu, aby być z dziećmi, bawić się z nimi.
Dziewczynki i chłopcy chóralnie podziękowali dyrektor za ferie zimowe.
I to było bardzo miłe z ich strony.

 (RAS)

Decoupage (dekupaż) to prosta technika zdobienia przedmiotów.
Panie uczestniczące w Warsztatach Plastycznych, w środę 8 lutego wróciły do Gminnego Centrum Kultury i postanowiły zająć się właśnie dekuopażem. Tego wieczora zagruntowały białą farbą emulsyjną panele podłogowe i wybrały serwetki z wzorami, głównie kwiaty, owoce i warzywa.
Na kolejnym spotkaniu, gdy różnej wielkości panele będą suche, specjalnym klejem przykleją serwetki, smarując najpierw jedną, a później drugą stronę. Następnie pokryją przedmiot lakierem lub jego specjalną wersją, która po wyschnięciu imituje pęknięcia.
Dekupaż w Polsce cieszy się coraz większym zainteresowaniem, jeśli chodzi o wykonywanie ciekawych obrazków. Istotne w tej technice jest to, że prace nie wymagają jakichś specjalnych zdolności manualnych, a efekt końcowy jest naprawdę interesujący.

 (r)

Przedostatni dzień ferii zimowych w GCK rozpoczął się zupełnie inaczej niż dotychczasowe. Dyrektor zdecydowała, że skoro pogoda sprzyja, to od razu poszliśmy do ogrodu pojeździć na sankach. Pomysł został przyjęty z radością.
To była naprawdę gratka dla feriowiczów! Wszyscy biegali po śniegu, ciągali się na sankach. Były też biegi-wyścigi, podczas których nie brakowało upadków, co wzbudzało ogólną wesołość! Niektóre z dzieci, a nawet dyrektor Hanna Szumotalska, kładli się na śniegu, by zrobić… anioła. Już po kwadransie śnieżnej zabawy na buziach dziewczynek i chłopców pojawiły się rumieńce.
Doczekaliśmy się fajnego, niezbyt zimnego dnia i zrealizowaliśmy plany związane z długo oczekiwaną zabawą w plenerze.
Gdy tylko dzieci weszły do sali, poczęstowane zostały herbatą i płatkami z mlekiem, aby jak najszybciej odzyskały utracone siły.
Jeszcze przez kilka minut wszyscy głośno komentowali dopiero co zakończone harce na śniegu.
Po posiłku nadszedł czas na rysowanie i wycinanie masek na jutrzejszy bal maskowy, który zakończy ferie zimowe w Gminnym Centrum Kultury.
W tym dniu na specjalnej pogadance Nie pal przy mnie, proszę dyrektor omówiła główne zagadnienia wynikające z programu edukacyjnego dotyczącego szkodliwości palenia papierosów, wspomniała też o zagrożeniach zdrowotnych, kiedy to dzieci przebywają w pomieszczeniach, gdzie unosi się dym nikotynowy.
Pogadanka to również inne aspekty dbania o zdrowie oraz rozwiazywanie przez feriowiczów krzyżówki zatytułowanej Zdrowie. Następnie dzieci kolorowały rysunki z wiewiórką, która najpierw pokazana została jako przeziębiona, chora, aż po wyzdrowienie. Ostatnie chwile z dyrektor to kolejne kolorowanie, tym razem znaczków z napisem Nie pal przy mnie, proszę, które dzieci – ku przestrodze starszych i własnej – zabrały do domów.
Oczywiście, czwartek to jak zawsze wpisane w zajęcia gry i zabawy.

 (ars)

Środa 8 lutego, kolejny dzień ferii zimowych w Gminnym Centrum Kultury. Od rana mróz i śnieg. Dzieci zadowolone, bo są już niemal pewne, że zanim się rozstaniemy, uda się zorganizować sannę w ogrodzie, a może nawet ulepić bałwana.
Ten dzień to nowe tańce zaproponowane dzieciom przez wolontariuszkę Natalię Szumotalską. Dziewczynki i chłopcy pląsowali w rytm chocolate, chu chu ua i tunaka (nazwy tańców trudne, ale zabawa znakomita).
Przed posiłkiem i po nim feriowicze zabrali się za prace plastyczne, z kartonowych tacek wykonywali sakiewki, do których będą chować drobne osobiste rzeczy. Było też układanie puzzli i gra w kręgle.
A na koniec, jak zawsze, trochę tańca i gra w małą piłkę.

 (ars)

Po kilkunastominutowej zabawie, dyrektor GCK – jak zresztą każdego dnia – przeczytała artykuł w internecie o zajęciach z dnia poprzedniego, pokazała też zdjęcia. To zawsze jest szczególny moment dla feriowiczów, bo bardzo lubią siebie oglądać. A poza tym, nie wszyscy mają możliwość śledzenia codziennych relacji na domowym komputerze.
Wtorek to kolejna wizyta funkcjonariuszy policji z posterunku w Radzyniu Chełmiński, którzy dbają również o bezpieczeństwo mieszkańców gminy Gruta. O godzinie 10 dzieci spotkały się z aspirantem sztabowym Mirosławem Rosadą i aspirantem Tomaszem Giemzą. Panowie dzielnicowi mówili o bezpieczeństwie podczas ferii zimowych, a konkretnie o ślizgawkach w niedozwolonych miejscach, o niebezpieczeństwie wynikającym z poruszania się na zamarzniętym jeziorze czy innych zbiornikach wodnych.
– Absolutnie nie wolno wam wchodzić na lód w takich miejscach – podkreślił aspirant T. Giemza i zaraz dodał, że na ślizganie się, jeżdżenie na łyżwach dozwolone jest wyłącznie na lodowiskach. Jego kolega służbowy poinformował, że w Radzyniu Chełmińskim jest świetne lodowisko, z którego nie dość, że można korzystać nieodpłatnie, to jeszcze za darmo wypożyczyć łyżwy.
Funkcjonariusze mówili również o bezpieczeństwie na drogach, którą stroną chodzimy, jak należy się zachować przechodząc przez jezdnię. Aspiranci wspomnieli o kamizelkach odblaskowych, które każdy pieszy musi nosić po zapadnięciu zmroku, jeśli porusza się w miejscach słabo lub w ogóle nieoświetlonych. Policjanci poświecili też sporo czasu na omówienie spraw związanych z bezpiecznym korzystaniem z internetu.
Finał tego spotkania to wręczenie wszystkim dzieciom kamizelek odblaskowych przez dyrektor Hannę Szumotalską i aspirantów M. Rosadę i T. Giemzę. Gwarantujące bezpieczeństwo kamizelki, były prezentem od pani dyrektor.
Wtorek to tradycyjnie dużo zabawy oraz zajęć plastycznych, podczas których feriowicze uczyli się techniki orgiami, wykonywali rybki, raki i kraby, które są w domowym akwarium.

 (ars)

W Gminnym Centrum Kultury w Grucie 6 lutego rozpoczął się drugi tydzień ferii zimowych. Wszystko wskazuje na to, że jednak aura zafunduje śnieg i dzieci będą jeździć na sankach, ulepią bałwana.
Poniedziałek tradycyjnie zaczął się od przejrzenia zdjęć z ostatnich czwartkowych i piątkowych zajęć, a nie brakowało atrakcji w ciągu tych dni, był film w Heliosie, spotkanie ze strażakami i funkcjonariuszem policji. Oprócz tego zajęcia plastyczne, gry i zabawy.
Po obejrzeniu zdjęć feriowicze kolejny raz spotkali się ze Stanisławem Raginiakiem, który przeczytał trzy baśnie z książki Bajarka opowiada. Pierwsza nosiła tytuł Fujarka, druga Wdzięczne krasnoludki, a kolejna to Dwaj sąsiedzi. Po lekturze rozpoczęła się rozmowa na temat przeczytanych historii, dzieci dzieliły się swoimi refleksjami, mówiły, co je najbardziej zainteresowało w baśniach. A było o czym (o kim) rozmawiać, bo zarówno losy Iwana od fujarki, Gustawa – pastucha krów, jak i sąsiadów Macieja i Grzegorza były bardzo ciekawe.
W południe, tuż po posiłku, do GCK przyjechała Ewa Schmidt, sołtys Gruty i wiceprzewodnicząca Rady Gminy. Pani Ewa obdarowała dzieci słodyczami i zapewniła, że będzie z nimi w najbliższy piątek podczas balu maskowego kończącego ferie.
Kolejne zajęcia plastyczne to wykonywanie najróżniejszych ptaków (pawia, papugi, kury) z oczek wyciętych z rurek kartonowych, które następnie zdobiono kolorowym papierem, a wszystko przyklejone zostało do kart blokowych.
Ostatnie minuty kolejnego dnia ferii upłynęły na zabawie.

 (ars)

Dzisiejsza relacja z zajęć feryjnych obejmuje dwa dni – 2 i 3 lutego. Stało się tak, ponieważ pierwszego dnia wybraliśmy się do kina i z przyczyn czysto czasowych nie udało się wczoraj zamieścić refleksji z wyjazdu do Heliosa. Temu wydarzeniu poświęcamy dziś kilkanaście zdań, a także relacjonujemy piątkowe zajęcia. Zamieszczamy również zdjęcia z dwu dni, czyli czwartku i piątku.
Wyjazd do kina w Grudziądzu na seans Balerina był świetnym pomysłem dyrektor Hanny Szumotalskiej. Po pierwsze dlatego, że film był naprawdę ciekawy i wzruszający. A po drugie – kanadyjsko-francuski animowany obraz o dziewczynie podążającej za marzeniami, by zostać baleriną, bardzo spodobał się małym widzom. Niejeden z nich uronił łezkę śledząc losy Felicji.
Balerina wzbudziła tak duże zainteresowanie, że dzieci siedziały na widowni, jak mysz pod miotłą. Fakt ten potwierdza, że film pochłonął ich bez reszty.
Natomiast w piątek feriowicze mieli kolejne mocne przeżycie. O godzinie 10 przed Gminne Centrum Kultury zajechał strażacki wóz lekkiego ratownictwa technicznego. Wysiadło z niego czterech druhów: ogniomistrz Piotr Tracki, kierowca Maciej Osmański oraz Patryk Wyłupski i Karol Czmoch. Strażacy z OSP Gruta prezentowali dzieciom sprzęt ratowniczy, a potem, już w sali GCK, omawiali sposoby jego użycia, sporo też czasu poświęcili zagadnieniu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Dzieci z wielkim zainteresowaniem słuchały prelekcji ogniomistrza Piotra, wielu z nich przymierzało kask ochronny, zakładało (oczywiście przy pomocy i asekuracji druhów) butle tlenowe.
To była ciekawa i ważna lekcja. Tym bardziej, że P. Tracki w sposób bardzo zrozumiały mówił o poszczególnych sytuacjach, w jakich mogą znaleźć się strażacy w czasie akcji, dokładnie omawiał kwestie związane z niesieniem pomocy poszkodowanym w pożarze czy wypadku drogowym. Chwilami w sukurs przychodziła mu dyrektor Hanna Szumotalska, która jest strażakiem od wielu lat i posiada sporą wiedzę w tej dziedzinie.
Dzieci podziękowały panom za to, że tak wiele dowiedzieli się od nich o ważnej służbie strażaków.

Środa, pierwszy dzień lutego, kolejny dzień ferii zimowych w Gminnym Centrum Kultury w Grucie. Na dworze zimno, ale śniegu nie ma. Na razie dzieci muszą uzbroić się w cierpliwość i poczekać na sannę i lepienie bałwana.
O godz. 10 po krótkiej ruchowej zabawie, dzieci spotkały się z instruktorem Stanisławem Raginiakiem, który opowiedział im o Hansie Christianie Andersenie, duńskim pisarzu i poecie, ale przede wszystkim o autorze baśni. Przeczytał Dziewczynkę z zapałkami, a następnie poprosił dzieci, by każde z nich podzieliło się refleksją na temat przedstawionego utworu. Oczywiście, zależnie od wieku, jednym wychodziło to lepiej, a innym nieco gorzej. Dziewczynka z zapałkami, mimo że jest zaledwie kilkustronicową baśnią, to jednak nie jest łatwa do zinterpretowania. Głównie dlatego, że autor dokonał w niej ciekawego zabiegu literackiego, mamy tu świat realny, ale też nierzeczywisty, kiedy to – na przykład – zmarznięte dziecko wyobraża sobie, że (cytat): siedzi przed ciepłym, żelaznym piecem na świecących nóżkach, z mosiężnymi drzwiczkami. Ach, jak ciepło! Jak grzeje duży, jasny płomień, jak wesoło się pali! A tak naprawdę jest na ulicy, zmarznięta i głodna.
Instruktor jeszcze przed dyskusją zaznaczył, że osoba, która najciekawiej podzieli się swoją opinią na temat baśni, otrzyma w nagrodę jego książkę Tęcza nad Grutą. Zdaniem literata najlepiej o Dziewczynce z zapałkami mówili: Natalia Kardach (do niej trafiła książka), Grzesiu i Karol Śniadeccy, Rysiu Knieczyński, Igor Paczkowski, Ada Żebrowska i Szymon Goszkiewicz. Wymienieni (oprócz Natalii) zapewnili instruktora, że w przyszłości chcą zostać pisarzami. Stąd znaleźli się na osobnej (prezentowanej poniżej) fotografii. Grzesiu zamierza pisać o samochodach, Karol o bajkach, Rysiu o wojsku, Igor o piłkarzach, Ada… jeszcze nie wie, a Szymon o… niczym.
Niemal półtoragodzinne spotkanie wzbudziło spore zainteresowanie u dzieci. Dowodem na to była szeroka dyskusja głównie o baśni Andersena, ale nie zabrakło też innych wątków niekoniecznie związanych z literaturą dziecięcą.
Pokłosiem spotkania o baśni były ilustracje do niej. Wiele prac było naprawdę ciekawych, za najlepszą jury uznało wykonaną przez Oliwię Kardach.
Po posiłku nadszedł czas na zabawę i zajęcia plastyczne. Dyrektor H. Szumotalska przypomniała dzieciom, że jutro (czwartek) czeka je spore przeżycie, wyjazd do kina w Grudziądzu na film Balerina. Dzieci zostały też przez nią poczęstowane znakomitymi słodyczami za aktywny udział w dzisiejszych zajęciach.

 (ars)

Pięć uczennic z Zespołu Szkół w Grucie zdecydowało się należeć do KÓŁKA LITERACKIEGO prowadzonego przez instruktora Stanisława Raginiaka. To, w ostatnich kilku latach, kolejna grupa dziewcząt, która w Gminny Centrum Kultury w Grucie postanowiła uczęszczać na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne. Obejmą one edukację w zakresie poznawania literatury (adekwatnej do ich wieku), deklamacji (recytacji) i młodzieńczych prób poetycko-prozatorskich.
Niełatwo było przekonać kilka uczennic o szerszych horyzontach i sporej wrażliwości do wspólnej pozaszkolnej edukacji. Dlatego S. Raginiak zwrócił się z prośbą do polonistów. I pewnie, gdyby nie pani Bożena Zadykowicz i pan Krzysztof Ficek Koło nie powstałoby. To dzięki tym pedagogom w lutym 2016 roku rozpoczęły się zajęcia popołudniowe (w każdy czwartek w godz. 15.30 do 16.45).
To kolejny rok, gdy w GCK trwa literacka edukacja tych, którzy już w bardzo młodym wieku interesują się poezją i prozą, a także chcą poznawać ogólne zasady dobrego wychowania (bo nauczanie obejmuje i tę dziedzinę).
Na zdjęciu (od lewej): Kamila Wesołowska ze Słupa (uczęszcza na Kółko drugi rok z kolei). Gimnazjalistka drugiej klasy bardzo lubi czytać, słuchać ciekawej, ambitnej muzyki, spacerować, uprawiać sport. Sporo czasu poświęca też pięciu psom i kotkowi.
Obok niej siedzi Sandra Chałat z Mełna. Jak jej koleżanki jest ambitna i chce poznawać tajniki pisania wierszy i prozy. Bardzo lubi rysować. Strasznie, jak mówi, kocha zwierzęta (konie i… jednego szczura, który biega po domu i wabi się Franio). Sandra jest w drugiej klasie gimnazjum. (Za Sandrą na zdjęciu „szef” grupy).
Adrianna Brzyska ze Słupa jest szóstoklasistką. Dziewczyna dała się już poznać jako świetna recytatorka, ma też świetny głos, więc nic dziwnego, że nie raz widzieliśmy ją na scenie. Adrianna oczywiście lubi czytać i gra w siatkówkę.
Z kolei szóstoklasistka Wiktoria Pieniek z Gruty również dużo czasu spędza z książką w dłoni i jest w drużynie siatkarskiej.
Ostania na zdjęciu to Wiktoria Piotrowska z Mełna (klasa szósta). Oprócz inklinacji związanych z literaturą, bardzo lubi jeździć na łyżwach, gra też w piłkę ręczną.
Odbyły się już dwa spotkania KÓŁKA. Dziewczęta mają już świadomość, że kiedy będą opuszczać szkołę w Grucie, ich wiedza o literaturze wykraczać będzie poza program podstawówki i gimnazjum. Na pewno też w szerokim zakresie poznają zasady savoir-vivre'u.

Tekst: (tng)

Niedługo minie rok nauki gry na gitarze klasycznej w Gminnym Centrum Kultury. Zajecia prowadzone przez instruktora Łukasza Kowalskiego z Pokrzywna rozpoczęły się 7 maja 2015 roku. Po przerwie wakacyjnej, we wrześniu kilku adeptów rozpoczęło dalszą muzyczną edukację. Każdy miesiąc nauki to poznawanie coraz trudniejszych tajników tego popularnego, ale trudnego do opanowania instrumentu.
Młodzi gitarzyści obecnie ćwiczą skomplikowane funkcje, pracują nad różną techniką gry (np. uczą się grania patternów – zróżnicowana kolejność potrąceń poszczególnych strun). Każde zajęcia zaczynają się od strojenia instrumentu, co jest jednoznaczne z kształtowanie słuchu. Łukasz sporo czasu poświęca ćwiczeniom rytmicznym i permanentnie powraca do podstawowych uderzeń. Lekcje w GCK to również część teoretyczna, poznawanie nut i zapisu melodii.
Najbardziej wytrwali poczynili już spore postępy. Jest to niewątpliwie zasługa instruktora-gitarzysty, który potrafi fachowo przekazać młodszym swoje umiejętności muzyczne i teoretyczne.
Jeśli ktoś z dzieci lub młodzieży z terenu naszej gminy chciałby doskonalić swój gitarowy warsztat, powinien skontaktować się z dyrektor GCK lub z Łukaszem Kowalskim (zajęcia odbywają się w każdy czwartek w godz. 16.30-17.30).

Tekst/foto: RAS

Seniorzy z zespołu wokalnego Złoty Wiek ćwiczą systematycznie. Pod artystycznym okiem Barbary Małgorzewicz i instruktora muzycznego Andrzeja Derkowskiego w każdy piątek w godzinach 10-12 pracują nad nowymi piosenkami. (Do niedawna próby w Gminnym Centrum Kultury odbywały się w środy.)
Kolejny raz przypominamy, że każdy mieszkaniec naszej gminy (szczególnie osoby starsze), który uważa, że dysponuje ładnym głosem, może wstąpić do zespołu. Oprócz artystycznego rozwoju spotkania w GCK przyczyniają się do nawiązania nowych znajomości, integracji, słowem – ciekawego spędzenia czasu.
Warto też pamiętać, że w działalność Złotego Wieku wpisane są najróżniejsze festiwale i przeglądy, a więc należąc do grupy śpiewaczej można przy okazji zwiedzić pobliskie wsie, gminy, miasteczka i miasta.
Zapraszamy do Gminnego Centrum Kultury w Grucie.

Tekst/foto: RAS

[widgetkit id=155]

Spiritus movens świetnej imprezy w Gminnym Centrum Kultury była Dorota Berent i jej zespół TiM. Wystąpili w składzie: Aleksandra Kanios, Patrycja Urbaniak, Karol Aleksandrowicz i Cezary Szytniewski (wokaliści) oraz Bartek Sengerski i Sebastian Sieracki (instrumentaliści). Chyba najbardziej podobały się piosenki Say something w wykonaniu duetu Dorota i Karol i Another love z repertuaru Toma Odella zaśpiewana przez Cezarego Szytniewskiego. Na scenie GCK usłyszeliśmy też Klaudię Dziubkowską, której talent dostrzegany jest nie tylko w Grucie. To wielka przyjemność móc słyszeć jej śpiew.
Dzień Zakochanych w Gminnym Centrum Kultury to także goście specjalni: Alicja Pancerzyńska, Sandra Kubiak, Natalia Erdmańska (trio fletowe) oraz akordeonista Łukasz Erdmański (wszyscy z PSM II stopnia w Grudziądzu). Flecistki na co dzień muzycznie edukuje Monika Dudek, natomiast Łukasza Tomasz Kwiatkowski.
Chyba pierwszy raz w GCK goście mogli posłuchać nieco innej muzyki, poważniejszej i w nietypowym jakby składzie instrumentalnym. Uczennice zagrały m.in. Zimę fragment z utworu A. Vivaldiego Cztery pory roku. Było też tango La Cumparsita. Później połączone flety (grała również M. Dudek) i akordeon to dalszy ciąg muzycznej uczty.

Okazuje się, że propozycja Hanny Szumotalskiej, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Grucie, utworzenia drugiej grupy plastycznej (zajęcia popołudniowe) była strzałem w dziesiątkę! Po informacji na portalu GCK i oczywiście na naszym facebooku (GCK GRUTA) na pierwsze wtorkowe zajęcia w godz. 16-17.30 przyszło kilkanaścioro dzieci. Podkreślmy, że grupa już istniejąca – zajęcia odbywają się w każdą środę w godz. 16.40- 17.40 – liczy mniej więcej tyle samo dziewczynek i chłopców. Zatem w Centrum ogółem rysowania, malowania, wycinania, itp. uczy się prawie trzydzieścioro dzieci!
Prowadząca zajęcia instruktorka Anna Faltynowska nie ukrywa, że nowi uczestnicy połknęli plastycznego bakcyla w czasie niedawno zakończonych ferii zimowych. To w trakcie dwutygodniowych spotkań tak im się spodobało w GCK, że postanowili kontynuować „artystyczną” edukację. A mówiąc wprost: polubili to miejsce.
Początek wtorkowego spotkania to zapoznanie dzieci z tym, co wolno, a czego nie wolno robić im podczas zajęć. Po tej informacji przystąpiono do pierwszych zajęć, czyli zajęto się odrysowaniem, wycinaniem i sklejaniem żabek. Wszystkim wyszło znakomicie! I pewnie dlatego żabki udały się z dziećmi do domów.
– Po żabkach było jeszcze trochę czasu, więc zaproponowałam uczestnikom malowanie… pączków, bo pojutrze tłusty czwartek – powiedziała A. Faltynowska. – Mile zaskoczył nas obecny z wnuczką na zajęciach pan Piotr Szynkowski, przewodniczący Rady Gminy, wyczarował z papieru chruścika. Radny zdradził, że papierowej „kulinarnej” sztuki uczyła go babcia.
– Drzwi na zajęcia plastyczne są nadal otwarte, zapraszamy do nas każde dziecko w wieku przedszkolnym i szkolnym. Jeśli ktoś podejrzewa siebie o talent plastyczny i chce go rozwijać, powinien jak najszybciej przyjść do nas – usłyszeliśmy od dyrektor. Potencjalnym zainteresowanym podajemy telefon do szefowej Gminnego Centrum Kultury – 530443373.

Tekst: tng. Foto: AzP.

Zabawa, zabawa, zabawa…

Dzieciom jednak było żal, że tegoroczne ferie dobiegły końca.
Opuszczając w piątek Gminne Centrum Kultury obiecały, że niebawem tu wrócą.
Zanim jednak zrobiło się im smutno, doskonale się bawiły przez kilka godzin.
Przychodząc w ostatnim dniu ferii wiedziały, że czeka ich przede wszystkim bal maskowy, ale też i wiele innych miłych niespodzianek. Jedna z nich, co dla dzieci jest zawsze ważne, to urozmaicony i bardzo smaczny poczęstunek, który zafundowała Rada Sołecka Gruty.

Przedostatni dzień ferii

Wszystko, co dobre, szybko się kończy… Powoli zbliża się koniec ferii w Gminnym Centrum Kultury. W piątek, na pożegnanie, uczestników wakacji zimowych czeka sporo atrakcji. Niewątpliwie największą i najbardziej wyczekiwaną przez dzieci będzie bal kostiumowy. Nic zatem dziwnego, że w przeddzień sporo czasu poświęciły na wykonanie zmyślnych, interesujących rekwizytów, które wykorzystają jutro, aby jak najzabawniej i jak najciekawiej zaprezentować się na balu. Czwartek to również odwiedziny sołtys i radnej Ewy Schmidt, podkreślmy, że sołectwo było współorganizatorem ferii. Pani Ewa przyniosła torebkę znakomitych czekoladek, którymi obdarowała dzieci. A co jeszcze działo się w przedostatnim dniu? – kończono jeżyki z masy solnej, tańczono, śpiewano, grano w piłkę i kręcono hula-hoop. RAS

RAS

Na dworze i w sali

Trzeba przyznać, że pani dyrektor i instruktorkom GCK nie brakuje pomysłów, aby dzieci spędzające ferie w tej placówce czuły się i bawiły jak najlepiej. Środa zaczęła się od bajki filmowej Franklin i przyjaciele, później było wyklejanie słoiczków plasteliną i malowanie węglem. Kolejny punkt zajęć to dalszy ciąg realizowanego programu profilaktycznego Nie pal przy mnie, proszę. Instruktorki Monika i Ania omawiały takie zagadnienia jak: właściwe odżywianie (warzywa, owoce, nabiał, mięso, ryby i produkty zbożowe), ruch na świeżym powietrzu, dbanie o higienę osobistą, kontakt z przyrodą, zabawa i odpoczynek.
Jak każdego dnia dzieci dużo rysowały, malowały, skakały i biegały. Najbardziej zadowolony był czteroletni Szymon Żebrowski, który – mimo jeszcze lekkiego przeziębienia – był pełen energii i rozweselał wszystkich ciekawymi wypowiedziami na temat rysowania i zjadania śniadania (z dokładką). Dzielnemu koledze z uwagą przyglądała się Marta Majchrzak.

RAS

Dzień Strażacki

To był wyjątkowy dzień dla dzieci uczestniczących w feriach w Gminnym Centrum Kultury. Niemal w tym samym momencie, gdy rodzice zaczęli przywozić pociechy, na plac z włączonym sygnałem alarmowym wjechał duży strażacki samochód! Kierował nim Piotr Tracki, naczelnik OSP w Grucie. Towarzyszyli mu dwaj druhowie Sebastian Szydłowski i Arkadiusz Wierciński. Dzieci z wrażenia aż dostały rumieńców!
Tajemnicą poliszynela jest, że dzielni strażacy odwiedzili GCK za sprawą dyrektor tej placówki Hanny Szumotalskiej, która jest też strażakiem ochotnikiem.

Teatrzyk w roli głównej

Zgodnie z planem zajęć, w poniedziałek grupa dzieci spędzająca ferie w GCK zajęła się przede wszystkim kukiełkową inscenizacją Chorej lalki. Jest to opowieść o tym, że nie można przesadzać z jedzeniem. Bohaterka zjadła kilka gruszek i nieodzowna okazała się wizyta lekarza, który – jako kurację – zalecił chorej, by przez cały dzień zjadła tylko jedną skórkę chleba.

Wycinali, śpiewali, słuchali i rysowali

Kolejny dzień ferii przyniósł szereg atrakcji.
Dzieci wykonywały między innymi kukiełki, które wykorzystane zostaną w poniedziałkowym teatrzyku. Dziewczynki i chłopcy ochoczo przypomnieli sobie trochę już zapomniane zabawy, takie jak skakanie z gumą czy popularna skakanka.
W przerwie pierwszej części zajęć, jak zawsze na uczestników białych wakacji czekał posiłek. Tego dnia szczególnie był dla nich ważny, bo… później musiały mieć dużo siły, aby zaprezentować się przed mikrofonem (oczywiście piszemy to z przymrużeniem oka). Po śpiewnych występach, soliści zostali nagrodzeni przez dyrektor za śmiałość i ładny głos. 

Nasi wierni, dzielni przyjaciele…

"Nie ma znaczenia, ile masz pieniędzy,
ani ile rzeczy, możesz być biedakiem,
ale mając psa jesteś bogaty".
Louis Sabin

Wielką frajdę miały dzieci w kolejnym dniu ferii w Gminnym Centrum Kultury. Dzięki pomysłowości dyrektor placówki, w czwartkowe przedpołudnie do drzwi zapukali dwaj funkcjonariusze policji, starsi sierżanci Piotr Chyła i Grzegorz Angowski. Maluchy oczywiście były przygotowane na wizytę wyjątkowych gości, ale kiedy funkcjonariusze wprowadzili do sali dwa psy, Igora i Kesza, uczestnikom ferii na chwilę odebrało mowę. Szybko jednak przyzwyczaili się do policjantów i ich „podwładnych”. Podoficerowie opowiedzieli o tym, że pies wraz z opiekunem szkolą się w Sułkowicach, kurs kończy się egzaminem. Okazuje się, że to wcale nie tak łatwo być na usługach policji, bowiem czworonogi raz w roku przechodzą atestację, czyli specjaliści w mundurach ze szkoły policyjnej sprawdzają, czy nadają się do dalszej służby.

Białe wakacje, a właściwie to szare, bo śniegu jak nie było, tak nie ma. Zimno jednak jest i to pewnie trochę odstrasza dzieci przed wyjściem z domu i udaniem się do Gminnego Centrum Kultury. 
Kolejny dzień zabawy to przede wszystkim malowanie, rysowanie i zabawy w stylu Stary niedźwiedź mocno śpi (w rolę zwierzaka wcieliła się dyrektor placówki), bo też i coś takiego najbardziej interesuje uczestników.
Siedmioletnia Agnieszka Szeląg z Annowa, uczennica podstawówki w Nicwałdzie, nie ukrywa, że dla niej kartka i kredki to rzeczy bardzo ważne. Po prostu lubi rysować i oczywiście malować. 

Uczestniczące w feriach dzieci stawiły się punktualnie. Po ogólnym przywitaniu nadszedł czas na zabawę ruchomą, żeby troszkę się rozruszać i rozgrzać, bo chociaż zima straszna nie jest, to jednak zimny wiatr w drodze do Gminnego Centrum Kultury dał się we znaki.
Drugi dzień ferii to – zgodnie z harmonogramem zajęć – tworzenie jeżyków z masy solnej, malowanie kredą, kilka różnych konkursów, rozszyfrowywanie zagadek i rymowanki.
Instruktorka Monika Chyła podczas zajęć korzysta też z Programu Profilaktycznego, w tym wypadku antynikotynowego i uświadamia dzieciom, że one same mogą już unikać szkodliwych dla organizmu substancji i… sytuacji. Jak wynika z badań, prawie 4 mln polskich dzieci narażonych jest na mimowolne wdychanie dymu tytoniowego.

W sali Klubu Seniora w Jabłonowie Pomorskim 17 lutego towarzysko spotkały się trzy zaprzyjaźnione chóry. Gospodarzem był Złoty Kłos, a gośćmi wykonawcy ze Złotego Wieku z Gruty i Józefinki ze Świecia nad Osą. Warto wiedzieć, że wszystkie zespoły muzycznie prowadzi instruktor Andrzej Derkowski.
Nasz zespół wykonał trzy piosenki: Życie to dar, Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca i ostatnia Czasem nie wiem, co ze sobą zrobić. Pozostałe chóry nie pozostały dłużne i „zrewanżowały” się swoimi piosenkami.

Podczas koleżeńskiej biesiady nie obyło się bez wspólnego śpiewania i… biesiadowania, bo w tym dniu akurat kończył się karnawał.
Spotkania chórów to już tradycja, która – jak podkreśla Barbara Małgorzewicz, prowadząca Złoty Wiek – pozwala rozwijać wspólne zainteresowania, nie tylko muzyczne, ale także kultywować polską tradycję i integrować środowiska sąsiadujących ze sobą gmin.
Gwoli ścisłości przypominamy, że nasz grucki chór spotyka się w Gminnym Centrum Kultury w każdą środę w godz 9.30-11.30 i kto lubi śpiewać, powinien się do niego zapisać. Szczególnie szefowa zespołu zaprasza seniorów.

Tekst: (wil) 

Zaczęły się ferie W województwie kujawsko-pomorskim, a więc i w naszej gminie rozpoczęły się ferie zimowe dla uczniów. Od 16 do 27 lutego dzieci i młodzież odpoczywają od nauki. Ferie to czas, który można interesująco spędzić w szkołach, bibliotekach, Przedszkolu Samorządowym (tu, zgodnie ze statutem placówki, przebywają w tym czasie dzieci pracujących rodziców) i Gminnym Centrum Kultury.
W Zespole Szkół w Grucie zajęcia odbywają się w bibliotece. W poniedziałek zaczęło się od „Poranku z Książką” (czytanie, opowiadanie treści), później dzieci wykonywały prace plastyczne tematycznie związane z lekturą. Wtorek to „Dzień Kota”, czyli maraton bajek tematycznych, filmy i zagadki. W środę dzieci pojadą do kina. Kolejny dzień (czwartek) – zajęcia w ramach programu „Żyj smacznie i zdrowo” oraz wykonywanie prac plastycznych „Nowa Szkoła”. Pierwszy tydzień zakończy się podobnymi zajęciami.

Zaczęło się w czwartek 12 lutego o godzinie 19. Na scenie Agata Gajewska, Wiktoria Lewandowska, Agata Misiak (świetnie gra na skrzypcach, w piątej klasie podstawówki zajęła trzecie miejsce w konkursie ogólnopolskim!), Szymon Gajewski i Krzysztof Janikowski, czyli zespół PÓŁnaPÓŁ.

Jeśli ktoś nawet przez chwilę pomyślał, że kolejny raz usłyszy piosenki już wykonywane przez grupę, to się pomylił. Sporo czasu szefowi muzycznemu i opiekunowi zespołu K. Janikowskiemu i młodym wykonawcom zajęło przygotowanie nowego repertuaru, notabene specjalnie na Walentynkowy Wieczór.

Sercem patrz, tak zatytułowano koncert, w którym zaprezentowano kilkanaście piosenek i, co ciekawe, wszystkie pochodziły z repertuaru Mieczysława Szcześniaka. Nazwa koncertu, jak powiedział nam K. Janikowski, to tytuł ostatniej piosenki zaśpiewanej tego wieczora.

Czwartek 27 lutego to ważny dzień dla przedszkolaków i uczniów z gminy, W tym dniu w Gminnym Centrum Kultury odbył się Konkurs recytatorski „Złote Usta”. Udział wzięło 46 osób ze wszystkich szkół i oczywiście przedszkola.

Wójt Halinę Kowalkowską reprezentował Jarosław Poznański, sekretarz.

Jury w składzie Hanna Szumotalska, Elżbieta Polakowska-Lesińska i Stanisław Raginiak nagrodziło w poszczególnych grupach wiekowych następujących recytatorów.

Bal i Shrek zakończyli ferie

Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.
Janusz Korczak

Chociaż piątek 14 lutego był ostatnim dniem białych wakacji w Gminnym Centrum Kultury w Grucie, to łezki się nie polały. Wręcz przeciwnie, od początku do końca zajęć dzieci emanowały radością i uśmiechem. Powód jednego i drugiego paroksyzmu miał jedno źródło: pożegnalny dzień był świetnie przygotowany. Zasługa to nie tylko dyrektor GCK i pracowników, ale także dzieci, które ochoczo bawiły się we wszystko, co im zaproponowano. Nie można zapominać również o rodzicach, którzy oryginalnie i wykwintnie ubrali swoje pociechy na pożegnalny bal.

Jakby tego było mało do GCK przybył… Shrek! Kompletnie zaskoczone maluchy w pierwszej chwili zamarły w bezruchu. Jednak literacka i filmowa postać bardzo szybko zjednała sobie sympatię i dzieci niemal rzuciły się na zielonego ogra. Po chwili tańczyły z nim, pozowały do zdjęcia. Mimo usilnych starań nie udało się dociec, skąd Shrek wziął się w Grucie. Nie to jednak było kwintesencją zabawy, najważniejsze, że przybył, że tańczył i sprawił wszystkim ogromną, przemiłą niespodziankę.

Obecnością bajkowej postaci zaskoczona była nawet wójt Halina Kowalkowska, która znalazła chwilę, by odwiedzić dzieci.

Urodziny, kotyliony, skojarzenia

Gdy tylko dzieci przyszły w czwartek do Gminnego Centrum Kultury dowiedziały się, że jedna z koleżanek Marta Majchrzak ma piąte urodziny. Z tej szczególnej okazji dyrektor Hanna Szumotalska wręczyła solenizantce upominek (patrz zdjęcie).

Cóż jeszcze działo się tego dnia w GCK? Jak co dzień atrakcji nie brakowało. Zawsze po przyjściu do świetlicy dzieci mają kilkunastominutową „rozgrzewkę”, później w redakcyjnym pomieszczeniu oglądają zdjęcia z poprzedniego dnia, co zawsze wywołuje sporo wesołości.

Od południa, pod opieką dyrektor, uczestnicy ferii uczyli się klejenia i składania kotylionów. A wszystko po to, by w zaplanowanym na piątek balu (ostatni dzień białych wakacji) bawić się jak najlepiej.

O przyrodzie, fotografii i książce

Kolejny dzień ferii w Gminnym Centrum Kultury w Grucie upłynął dzieciom między innymi na dwóch interesujących spotkaniach.

Pierwsze prowadziła Małgorzata Domowicz, nauczycielka biologii. Opowiadała maluchom o tym, jak chronić przyrodę (o najróżniejszych formach w tym jakże ważnym temacie). Prowadząca skupiła się na obszarze naszego województwa i naszej gminy. Podczas prelekcji, w której wielokrotnie zadawała dzieciom pytania, wyświetlane były slajdy. Później mali słuchacze kolorowali rysunki zwierząt.

Malowanie, skakanie i pisanie

Od poniedziałku pracownicy Gminnego Centrum Kultury działają na dwa fronty – w Grucie i Pokrzywnie. Niewielkimi siłami muszą organizować czas ferii dzieciom w obu miejscowościach. W pierwszym wypadku zajęcia trwają w godzinach 10-14, w drugim 12-15. Instruktorzy zmieniają się, a wszystko po to, by uczestnicy białych wakacji jak najatrakcyjniej spędzali czas.

Wtorek w Gminnym Centrum Kultury to tradycyjnie zajęcia plastyczne i ruchowe (podkreślmy, że każdego dnia inne), taniec i wiele innych zabaw. Tego dnia na przykład Magdalena Głowacka uczyła dzieci tworzenia obrazków poprzez układanie i przyklejanie ziaren rzepaku do papieru. Oczywiście na każdej pracy były też elementy rysunkowe.

Spotkania z malarką Klarą Stolp.

Poniedziałek 10 lutego to kolejny, ale też i wyjątkowy, dzień ferii w Gminnym Centrum Kultury w Grucie. Dyrektor Hanna Szumotalska zorganizowała spotkanie z Klarą Stolp, artystką malarką z Grudziądza.

– Gościmy malarkę z krwi, kości, wyobraźni, talentu, pracy, ambicji i normalności. Malarkę pozbawioną megalomaństwa i gwiazdorstwa. Artystkę skromną, uczciwą w ujęciu ludzkiego losu, a także osobę głęboko wierzącą i – co bardzo ważne – dzielącą się swoim talentem z innymi, uczącą innych niełatwej sztuki rysowania i malowania – powiedział o wyjątkowym gościu Stanisław Raginiak.

Klara Stolp przez prawie półtorej godziny prezentowała i opowiadała o swoich obrazach. Wspominała o technikach, w jakich one powstają.

Plastycznie, tanecznie i bajkowo

Każdy dzień ferii w Gminnym Centrum Kultury rozpoczyna się dwoma stałymi punktami: pierwszy – powitanie i chwila zabawy (żeby dzieciom zarumieniły się policzki), drugi – oglądanie zdjęć z poprzedniego dnia zamieszczanych na stronie GCK (wzbudza to spore pozytywne emocje i niejeden uśmiech. Jest to ważny moment, ponieważ – przez brak Internetu – nie wszystkie dzieci mają możliwość obejrzenia ich w domu).

Od Krzysztofa Janikowskiego prowadzącego tę stronę dowiedzieliśmy się, że od pierwszego dnia ferii sukcesywnie rośnie ilość osób klikających (na przykład w czwartek było ich prawie 300!).

Piątek, 7 lutego. Pogoda jakby przedwiosenna. Dzieci jak zawsze w znakomitych humorach. Zanim około południa wszyscy zasiedli do stołu na posiłek (tego dnia serowano im jogurt, jabłka, płatki kukurydziane i czekoladowe z mlekiem), trochę się pobawiły i potańczyły. Później był czas malowania (część rysunków na zdjęciach). Po godzinie 13. o bajkach w książkach i w telewizji rozmawiał z dziećmi S. Raginiak.

Około południa do GCK zawitała Ewa Schmidt, sołtys Gruty. Powitana przez dzieci i dyrektor, bawiła się z nimi przez dłuższą chwilę.

I tak minął pierwszy tydzień ferii w Gminnym Centrum Kultury.

O tym, że w GCK wszystko gra niech świadczą smętne głosy dzieci: „Ojejku, to teraz dwa dni będziemy siedzieć w domu”.

… Sobota i niedziela miną szybko, a w poniedziałek znowu się zobaczymy!

RAS

Czwartek to kolejne godziny ferii w Gminnym Centrum Kultury w Grucie. Dzień w głównej mierze taneczny (patrz zdjęcia). Dzieci coraz lepiej czują się na zajęciach, które każdego dnia wnoszą coś nowego do ich życia wolnego od przedszkola i szkoły. Spora w tym zasługa dyrektor Hanny Szumotalskiej, która dwoi się i troi, aby maluchy i nieco starsi mieli jak najciekawiej wypełniony czas.

W czwartek oprócz zajęć plastycznych, które mają miejsce każdego dnia (prowadzą je Magdalena Głowacka i Monika Chyła), na dzieci czekała ruchowo-taneczna zabawa zaproponowana przez Dorotę Berent i jej koleżankę Sandrę Radomską z Grudziądza, nauczycielkę wychowania przedszkolnego. Ten duet tak zakręcił uczestnikami ferii, że aż dostali rumieńców! Sandra przygotowała dla wszystkich karteczki, na które wpisane zostały imiona. Nie zabrakło pląsów z pomponami (część wykonała M. Głowacka, resztę przywiozła Sandra).

Obiektywnie trzeba stwierdzić, że pomysłów organizatorom ferii nie brakuje. Dzieci z dnia na dzień czują się lepiej w GCK.

Zapytane o dotychczasowe wrażenia odpowiadały, że gdy się obudzą, to nie mogą się doczekać chwili, gdy znowu będą z koleżankami i kolegami w Gminnym Centrum Kultury. (r)

W środę 5 lutego w Gminnym Centrum Kultury dalej trwały ferie. Tego dnia dzieci spotkały się z funkcjonariuszami policji mł. asp. Tomaszem Giemzą i sierż. Maciejem Kosztownym. Mundurowi mówili o zachowaniu bezpieczeństwa zimą, w szczególności o ślizganiu się i sannie w bezpiecznych miejscach. Policjanci wręczyli wszystkim kamizelki odblaskowe.

Inne atrakcje tego dnia to: układanie puzzli, kolorowanki, śpiewanie przez mikrofon (repertuar dowolny, niestety nie wszystkie dzieci pokonały tremę), rymowanki i taniec czikiczaka.

W czwartek na naszych małych gości czekają w GCK zajęcia z rytmiki i tańca, poprowadzi je Dorota Berent.

(r)

{gallery}2014_ferie_d2{/gallery}

Punktualnie o godzinie 10 w poniedziałek 3 lutego (w piękny słoneczny dzień) w Gminnym Centrum Kultury w Grucie rozpoczęły się zajęcia dla dzieci z naszej gminy. Mają one bezpośredni związek z rozpoczętymi w naszym województwie feriami szkolnymi. Codziennie, od poniedziałku do piątku, przez kilka godzin dyrektor placówki i instruktorzy zapewniają uczestnikom szereg zabaw, konkursów, zajęć plastycznych oraz inne niespodzianki.

Dzieci, dzięki programowi zrealizowanemu przez dyrektor Hannę Szumotalską, będą otrzymywały poczęstunek sponsorowany przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i sołectwo w Grucie.

… Pierwszy dzień, pierwsze dzieci. Tłoku nie było, ale te które przyszły opuszczały budynek bardzo zadowolone i dlatego obiecały, że jutro przyprowadzą koleżanki i kolegów.

Magdalena Głowacka i Monika Chyła przygotowały ciekawe zajęcia (prosimy obejrzeć zdjęcia). Dziewczynki – debiut ferii odbył się bez jednego chłopca – są wyjątkowo śmiałe, chętnie wykonują wszystko, o co zostaną poproszone.

Trzy dziewczynki dotarły do GCK z Boguszewa, są to: kuzynki Marta i Maja Majchrzak i Julia Steciuk. Z Gruty powitaliśmy Julitę Waszewską i Zuzannę Kmiecik. Natomiast Agnieszka Szeląg przyjechała z Annowa w towarzystwie… mamy, taty i brata.

Jutro kolejne spotkanie w Gminnym Centrum Kultury. Na dzieci czekają kolejne niespodzianki. Zaczynamy od godziny 10. Zapraszamy!

Tekst/foto: RAS

Michalina Lesińska, Klaudia Pawlos, Klaudia Felske i Kamila Kurkus, w takiej kolejności 26 lutego jury (Elżbieta Fabińska, Katarzyna Rafalska i Stanisław Raginiak) nagrodziło gimnazjalistki biorące udział w kolejnej edycji Gminnego Przeglądu Poezji „Złote Usta”.

Udział wzięło dziesięcioro uczniów Zespołu Szkół w Grucie (kategoria gimnazjalna). Zdaniem przewodniczącej komisji E. Fabińskiej poziom deklamacji stał na dobrym poziomie.

Zasadą konkursu było to, że do kolejnego, powiatowego etapu zakwalifikowane mogą być maksymalnie cztery osoby.

Organizatorami byli Gminna Biblioteka Publiczna i Gminne Centrum Kultury. Kierownik Elżbieta Polakowska-Lesińska wszystko przygotowała na piątkę (eliminacje miały miejsce w bibliotece). Nagrodzona czwórka otrzymała nagrody książkowe i długopisy (od wójt Haliny Kowalkowskiej, którą reprezentował sekretarz Jarosław Poznański).

Młodzi recytatorzy sięgnęli głównie po poezję W. Szymborskiej, A. Asnyka, A. Mickiewicza, K. I. Gałczyńskiego oraz T. Boya-Żeleńskiego (główna laureatka).

5 lutego w Gminnym Centrum Kultury odbędzie się kolejny etap „Złotych Ust”, tym razem w szranki staną przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych. Najlepsi, podobnie jak gimnazjaliści, reprezentować będą gminę w Łasinie.

Tekst/foto: (wil)

Za nami kolejne ważne wydarzenie kulturalne. 22 lutego w Gminnym Centrum Kultury z inicjatywy Tomasza Piwowarskiego, historyka Zespołu Szkół w Grucie, w ramach zapoczątkowanych przez dyrektor Elżbietę Fabińską Wieczorów Klubowych odbyło się spotkanie na temat Holokaustu.

– Ten ważny wieczór poświęcony został żydowskiej tragedii – mówi T. Piwowarski. – Obecny na spotkaniu Sebastian Bartkowski, nauczyciel historii, wspólnie z młodzieżą nagrali film przypominający losy kobiet z Bocienia. W tym majątku mieściła się komenda jednego z dziewiętnastu podobozów KL Stutthof zorganizowanych dla więźniów żydowskich. Pracowało tu pięć tysięcy więźniarek.

Inscenizacja wstrząsających wydarzeń z wojny warta była pokazania w naszej gminie, wszystko to przecież działo się niedaleko ziemi gruckiej. Ta szczególna lekcja zatytułowana „Dzień Pamięci o Holokauście” niewątpliwie poszerzyła wiedzę o wojennym tragizmie narodu żydowskiego.

– Wspólnie z dyrektor Elżbietą Fabińską mamy sporą satysfakcję, że na nasze zaproszenie odpowiedziało prawie sześćdziesiąt osób. Cieszy, że wśród nich byli zarówno starsi, jak i młodzież – dodaje T. Piwowarski.

Podczas wieczoru obejrzeć można było również trzydzieści plakatów poświęconych zagładzie Żydów. Z miasta Yad Vashem w Izraelu przywiózł je właśnie T. Piwowarski, który w ubiegłym roku – wspólnie z kilkunastoma innymi nauczycielami historii i języka polskiego szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z naszego województwa – uczestniczył w międzynarodowym seminarium.

Szerzej o kolejnym ambitnym wieczorze w GCK napiszemy w marcowym wydaniu „Głosu Gruty”.

Tekst: RAS. Foto: E. Fabińska

Po niedawnej wystawie obrazów Krzysztofa Kosowskiego w Gminnym Centrum Kultury w Grucie, w piątek 22 lutego malarz był gościem Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Jabłonowie Pomorskim.

– To dla mnie wyróżnienie, że właśnie w tym miejscu mogę powiedzieć kilka słów o malarstwie Krzysztofa. Wyróżnienie jest tym cenniejsze, że – jak się dowiedziałem – jest to jego pierwsza wystawa w Jabłonowie Pomorskim – mówił między innymi Stanisław Raginiak. – W tym szczególnym dniu dla mieszkańców i artysty wypada państwu pogratulować i jednocześnie pozazdrościć, w dobrym znaczeniu tego słowa, że w metryce urodzenia malarza wpisane jest to miasto. Pozazdrościć dlatego, że dzięki wyjątkowej i oryginalnej twórczości Kosowskiego Jabłonowo Pomorskie staje się miejscem rozpoznawalnym również przez sztukę. Tak zrządził los, że otrzymaliście Państwo kogoś wyjątkowego – artystę z prawdziwego zdarzenia.

Na spotkaniu oprócz władz samorządowych były również siostry zakonne z zamku w Jabłonowie, kilku kolegów z dawnych lat oraz rodzina. W sumie wystawa przyciągnęła prawie pięćdziesiąt osób. Wśród nich byli również mieszkańcy gminy Gruta i Łasina.

Tekst/foto: eres

26 lutego o godz. 10.00 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Grucie dziesięcioro gimnazjalistów zainauguruje kolejny coroczny Powiatowy Przegląd Poezji „Złote Usta”, którego organizatorem są Starostwo Powiatowe i Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Łasinie.

Główny cel Przeglądu to upowszechnianie oraz propagowanie poezji w środowisku gmin Powiatu Grudziądzkiego przez dzieci i młodzież.

W naszym lokalny Przeglądzie udział wezmą również dzieci z oddziałów przedszkolnych, zerowych i szkół podstawowych.

Jury po przesłuchaniu uczestników wyłoni zwycięzców w sześciu kategoriach (od przedszkola po gimnazjum), którzy reprezentować będą naszą gminę w finale w Łasinie (14.03. godz. 10).

Z reporterskiego obowiązku przypominamy, że w ubiegłym roku w kategorii przedszkola/zerówki Alina Rafalska z przedszkola w Mełnie sięgnęła po najwyższy laur, a najmłodsi w sumie zdobyli cztery nagrody.

(r)

Pierwsze do Gminnego Centrum Kultury przyszły (z mamą oczywiście) Ania i Zosia Cieszyńskie z Gruty (duet na zdjęciu). Zaraz po nich Magdalena Saucha, Klaudia Kalicka, Blanka i Albin Osiński z Pokrzywna. Dzieci na pierwsze zajęcia przywiozły też mamy z Nicwałdu, Mełna i Jasiewa. W sumie na propozycję dyrektor GCK opowiedziało prawie dwadzieścioro dzieci. Rewelacja!

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią 16 lutego rozpoczęły się zapisy na zajęcia taneczne. Prowadzić je będzie Barbara Polak, instruktorka tańca i choreograf z Grudziądza z Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Nauczycielka tańca od wielu lat prowadzi takie lekcje, prowadzone przez nią zespoły niejednokrotnie sięgały po laury ogólnopolskie.

Po wstępnych formalnościach B. Polak wzięła dzieci pod swoją „komendę’ i rozpoczęła pierwsze instruktażowe zajęcia.

Uzgodniono, że nauka tańca odbywać się będzie w soboty. Oczywiście dla chętnych drzwi są nadal otwarte, każdy kto chce się nauczyć najróżniejszych pląsów może jeszcze się zapisać. Kontakt z dyrektor Elżbietą Fabińską, bezpośredni w GCK lub telefoniczny – 501168193.

Tekst/foto: RAS

Zespół wokalny „Złoty Wiek” w każdą środę od godziny 9.30 spotyka się na próbach w Gminnym Centrum Kultury. W ostatnich tygodniach grupa seniorów powiększyła się o trzy panie i liczy obecnie 13 osób.

16 lutego zespół weźmie udział w X Przeglądzie Piosenki Romantycznej w Zbicznie (po niedzieli napiszemy o tym szerzej).

„Złoty Wiek” prowadzi Barbara Małgorzewicz, natomiast za stronę muzyczną odpowiada akordeonista Andrzej Derkowski.

– Jeśli ktoś lubi śpiewać, zapraszamy do nas – za naszym pośrednictwem apeluje B. Małgorzewicz.

Teks/foto: (r)

Jak co roku w gminie Gruta harcerze zorganizowali kilka biwaków. 2 Drużyna Harcerska „KLIK” z Mełna zintegrowała się z 9 Grunwaldzką Drużyną Harcerską „Impuls” z Dąbrówki Królewskiej i wspólnie spędziły trzy dni (24-26 stycznia) na terenie Gminnego Centrum Kultury w Grucie. Zajęcia biwakowe dotyczyły tematyki grunwaldzkiej, drużyny realizują ogólnopolski program grunwaldzki i starają się zdobyć tytuł drużyny grunwaldzkiej oraz Odznakę Zawiszy. „Dziewiątka” robi to po raz drugi, natomiast „Dwójka” debiutuje.

Wśród różnorodnych zajęć znalazły się m. in. warsztaty plastyczne, podczas których zgłębiano średniowieczne ubiory i zbroje rycerskie. Harcerze prezentowali efekty swojej pracy udowadniając wiedzę na ten temat. Zapoznawano się także z obyczajami średniowiecznymi, rolą i pozycją kobiety w tym okresie. Porównywano etos rycerski z prawem harcerskim. Wszystko po to, aby kroniki działań, jakie przygotują drużyny zyskały akceptację liderów programu i podczas XLII Międzynarodowego Zlotu Grunwaldzkiego otrzymać Tytuł Drużyny Grunwaldzkiej i Odznakę Zawiszy. Nie jest to łatwe, ale harcerki i harcerze starają się sprostać podjętym zadaniom. Program biwaku oraz zajęcia przygotowała i prowadziła instruktorka ZHP, przewodniczka Zuzanna Czerwińska we współpracy z drużynowym 9 GDH dh. ćwikiem Andrzejem Kozłowskim.

Uczniowie klas I, II i III z Zespołu Szkół w Grucie w środę zwiedzili wystawę obrazów Krzysztofa Kosowskiego. O artyście i jego pracach opowiedziała dyrektor Elżbieta Fabińska. Kilkadziesiąt dzieci z zainteresowaniem przyglądało się baśniowym wizjom malarza, który przed laty mieszkał w Grucie. –

Mnie najbardziej spodobał się obraz zatytułowany „Poranna herbata” – usłyszeliśmy od Dawida Trackiego z klasy II. – Takiego pociągu z filiżanek jeszcze nie widziałam.

Natomiast Sarę Kowalczyk zafrapował „Feniks”. – Piękny jest nie tylko ptak, ale także świece – powiedziała. Zapytana czy wie, co to jest feniks? – bez zastanowienia wyrecytowała: „Ptak odradzający się z popiołu”.

Nauczycielki Hanna Dziubkowska, Aleksandra Górecka, Małgorzata Lazarowicz i uczniowie przyszli do GCK pieszo. Jedna z dziewczynek oryginalnie i niewątpliwie szczerze podsumowała „artystyczną” wycieczkę: – Trochę jest dziś zimno, ale naprawdę warto było przyjść. Fajne, naprawdę fajne obrazy.

Teks/foto: RAS

Trochę historii: wszystko zaczęło się ponad pół wieku temu w Vaduz - stolicy księstwa Liechtenstein, w dolinie górnego Renu. Niepełnosprawny malarz i rzeźbiarz Arnulf Erich Stegmann, wraz z grupą 17 niepełnosprawnych przyjaciół z różnych państw, postanowił założyć stowarzyszenie, które miało pierwotnie promować ich artystyczną działalność. Tak oto w 1957 roku powstało jedyne na świecie Międzynarodowe Stowarzyszenie Artystów Malujących Ustami i Nogami (VDMFK, skrót pochodzi od niemieckojęzycznej nazwy Vereinigung Mund- und Fussmalender Knstler). Obecnie należy do niego około ośmiuset artystów z niemal stu krajów. To właśnie im pomaga VDMFK. Obrazy malowane są przeróżnymi technikami: oleje na płótnie, desce czy papierze, akwarele, pastele, rysunki węglem, ołówkiem czy grafiki.

6 kwietnia 2012 r. w miejscowości Dźwierzno odbyła się konferencja poświęcona losom Żydów w niemieckich podobozach KL Stutthof na terenie Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Dźwierzno było jedną z miejscowości dokąd dochodziły do pracy więźniarki z Bocienia – wieś położona w gminie Chełmża – kopiące rów przeciwpancerny na linii Bocień-Zajączkowo-Dźwierzno-Kiełbasin. W majątku Bocień mieściła się komenda jednego z 19. podobozów KL Stutthof zorganizowanych dla więźniów żydowskich – podobozu „Komando Budowlane „Wisła”” (Baukommando „Weichsel”). Pracowało tu 5 000 Żydówek, więźniarek KL Stutthof.

Pierwszą grupę 1700 kobiet zakwaterowano w miejscowości Bocień (Botten). Żydówki kierowano też do pracy w majątku Szerokopas (Schirkenpass), Grodna (Groden) oraz Gniewkowo (Argenau), Górsk (Gurske), Chorabie (Korben).